W maju 2018 r. ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podjął decyzję o wycofaniu się z porozumienia nuklearnego z Iranem. W rezultacie w listopadzie zostały przywrócone nałożone przez Amerykanów na Teheran sankcje. Efekty widoczne były dość szybko. W 2017 r. eksport z Chin – drugiej największej gospodarki świata – do Iranu wyniósł 18,6 mld dol. W 2022 r. wart był 9,4 mld. Podobnie jest w przypadku importu z Iranu do Chin: w 2017 r. wyniósł 18,6 mld dol., a w 2022 r. – 6,4 mld.
Inaczej po nałożeniu przez Zachód sankcji związanych z inwazją na Ukrainę układają się relacje handlowe Państwa Środka z Rosją. W lutym 2021 r. – rok przed wybuchem wojny – trzymiesięczna średnia wartości importu do Pekinu wynosiła 5 mld dol. W maju tego roku, mimo wprowadzonych przez Unię Europejską, Stany Zjednoczone czy Wielką Brytanię programów sankcji, wzrosła do 11 mld. ChRL zwiększyła też eksport. W lutym 2021 r. wart był 5 mld dol., a obecnie przekracza 9 mld dol.
Po wybuchu wojny w Ukrainie relacje gospodarcze z Rosją – oprócz Chin, Turcji czy Indii – wzmocniły też niektóre państwa Unii Europejskiej. Na czele z Grecją, której całkowita wymiana handlowa z Rosją w 2022 r. zwiększyła się o 103,97 proc. względem poprzedniego roku. Ale wzrosty odnotowały również państwa Europy Zachodniej. W przypadku Austrii mowa o 23,1 proc., a Belgii – 11,2 proc. ©℗