Nasza gospodarka uczestniczy we wszystkich najważniejszych globalnych trendach i na nich korzysta. Jej siłą są firmy – mówi Leszek Skiba, prezes Banku Pekao S.A.

Jaka jest obecnie kondycja polskiej gospodarki?

Po pierwszym kwartale 2023 r. mamy pozytywne zaskoczenie. Mimo że wynik jest lekko poniżej zera, czyli mamy spadek PKB, to polska gospodarka całkiem dobrze przechodzi obecny kryzys – wynikający ze wzrostu cen energii, z wojny, różnych poważnych zdarzeń na świecie. Polska gospodarka jest w dobrej kondycji. Jej siłą są firmy, bardzo elastyczne, ale także idące do przodu, dostosowujące się do trudnych sytuacji w taki sposób, żeby przetrwać i się rozwijać. Te cechy pokazują ich siłę. Polskie firmy nie są ani przekredytowane, ani nadmiernie skoncentrowane na jakichś specjalizacjach, które mogą być ryzykowne. Starają się być antykruche, czyli przetrwać, jednak nie prezentują pasywnej postawy, jest w tym dynamika, widzimy wzrost, rozwój. Banki chciałyby mieć tak dobrych klientów jak polskie firmy, które potrafią zarządzać swoim długiem, finansowaniem wewnętrznym i zewnętrznym. Polskie firmy osiągają również bardzo dobry poziom marż, zarabiają i są zyskowne. Polski eksport jest bardziej zdywersyfikowany niż innych gospodarek środkowej Europy, Czech, Słowacji, Węgier. Nie jesteśmy skoncentrowani na jakichś wąskich dziedzinach, typu automotive. Dzięki firmom polska gospodarka rośnie i nawet gdy jest kryzys, to spadki są umiarkowane.

A co z sektorem bankowym?

Jeśli chodzi o sektor bankowy, ogólnie można powiedzieć – jeśli wyłączymy kwestię franków szwajcarskich – że jest zdrowy i się rozwija. Z pewnością jest bardzo nowoczesny pod względem technologicznym, polskie banki wyróżniają się na świecie, jeśli chodzi o ofertę aplikacji. Pokazuje to choćby raport Deloitte Digital Banking Maturity, że jesteśmy w czołówce światowej jako cały sektor i oczywiście nasz Bank Pekao S.A. O dobrej kondycji sektora świadczą też wskaźniki, jak niska relacja kosztów do dochodów, znacznie poniżej średniej europejskiej, czy wysoka zyskowność. Polski sektor bankowy ma wysokie kapitały, jest stabilny, bezpieczny. Słabą stroną jest kwestia kredytów frankowych. Z puli zysków i kapitałów banki musiały odpisać całkiem sporą kwotę rezerw, co będzie pewnego rodzaju hamulcem dla rozwoju. Sektorowi bankowemu będzie dużo trudniej wygenerować wielkie kwoty kredytów, żeby sprostać potrzebom w najbliższych latach, czyli inwestycjom firm, ale też jednocześnie transformacji energetycznej czy zapotrzebowaniu sektora publicznego. Zyski banków są potrzebne, by wypełnić wymogi kapitałowe tak, aby poziom kredytów rósł.

W jaki sposób materializują się w Polsce globalne trendy? Takie jak cyfryzacja, transformacja energetyczna, zmiany w łańcuchach dostaw?

Polska gospodarka we wszystkich tych najważniejszych trendach uczestniczy i one są z zasady dla naszego kraju bardzo pozytywne. To jest fala, na której polskie firmy i polska gospodarka płyną. Począwszy od zmian w łańcuchach dostaw, bo widzimy przesunięcie od krajów głównie azjatyckich, gdzie towary są produkowane, do miejsc bliżej centrów światowych, czyli Europy i USA. Już w 2021 r. boom eksportowy i inwestycyjny polskich firm wynikał właśnie ze zwiększonego popytu na lokalne produkty od firm europejskich. Mamy trend regionalizacji, osłabienia globalizacji, skrócenia łańcuchów dostaw, poszukiwania partnerów, którzy mogą dostarczyć komponenty do tej pory poszukiwane w Azji. W przypadku zachodnioeuropejskich firm – w środkowej Europie, głównie w Polsce.

Transformacja energetyczna niesie ogromną falę nowych inwestycji, m.in. w OZE, trwa dyskusja o atomie, o projektach typu offshore czy o naziemnej energetyce wiatrowej. W grę wchodzą ogromne kwoty, nawet bilion złotych (ok. 240 mld USD według obecnego kursu – red.), oczywiście z rozłożeniem na lata i na sektory. Ta fala inwestycji będzie wspierała wzrost gospodarczy w Polsce. Liczymy również, że dzięki niej ceny energii będą niższe, a tym samym konkurencyjność polskiej gospodarki – wyższa.

W kwestii digitalizacji polskie firmy, w tym banki, starają się być elastyczne, nowoczesne i wykorzystują do tego nowe technologie. Trzeba sobie uświadomić, na czym polega siła polskich firm. Ich sekret kryje się w tym, że często potrafią produkować bardziej elastycznie, taniej, czasami szybciej, ale przede wszystkim z większą uważnością na potrzeby klientów. Myślę, że to jest ich największą siłą: procesowa innowacyjność, orientacja na klienta. Tu polskie firmy się wyróżniają, są bardzo responsywne w sensie odpowiedzi na zapotrzebowanie. Są gotowe włożyć bardzo wiele energii, żeby wyprodukować naprawdę to, czego klient potrzebuje. I tym wygrywają. Digitalizacja jest częścią tego działania.

Jaki jest udział Banku Pekao S.A. w tych globalnych procesach, jakie dzieją się w Polsce?

Bank Pekao S.A. jest bankiem uniwersalnym, obsługuje klientów indywidualnych, jak również firmy. Dla nas jest ważne, żeby towarzyszyć klientowi, również na świecie, w innych krajach, jeśli tego potrzebuje, być elastycznym. Oczywiście podstawowe zadanie to finansowanie polskiej gospodarki, wsparcia rozwoju polskich firm oraz ważnych procesów, jak transformacja energetyczna.

Widzimy ryzyko spowolnienia akcji kredytowej związanej z problemami niektórych banków z portfolio kredytów we frankach szwajcarskich. To powoduje, że dostęp do finansowania bankowego może być kłopotem w najbliższych latach.

Jaka będzie rola Polski w globalnej gospodarce, zważywszy na te przetasowania, których jesteśmy świadkami?

Polska jest ważnym krajem Europy Środkowej, Trójmorza, czyli miejsca, które bardzo mocno korzysta na regionalizacji, na trendzie skracania łańcuchów dostaw. Nasz kraj i ten właśnie region są dobrymi miejscami, o których każdy globalny inwestor, który chce lokować produkcję bliżej Europy, cenowo atrakcyjną, powinien pomyśleć, gdy rozważa wycofanie się z Azji. Bezpieczeństwo łańcuchów dostaw i Trójmorze są z polskiej perspektywy ważne. Warto zastanowić się nad coraz głębszą integracją ekonomiczną Trójmorza i budową jednolitego rynku krajów Trójmorza. Oczywiście mamy świadomość pewnej konkurencji tworzących je państw. Jednak ta większa integracja, regulacyjna czy infrastrukturalna, byłaby ważna dla inwestorów.

Jaką rolę może odegrać Polska we wspieraniu współpracy transatlantyckiej? Nawiasem mówiąc, Stany Zjednoczone mają status obserwatora Trójmorza.

Na pewno przed Stanami Zjednoczonymi i Europą jest dyskusja, w jaki sposób sformalizować relacje handlowe. Kiedyś wiele mówiono o porozumieniu handlowym. Pytanie czy to jest najlepsza odpowiedź? Dzisiaj widzimy dyskusje dotyczące gospodarczych programów wsparcia, czy to ogłaszanych przez prezydenta Bidena, czy przez Europę. Debata o nowych środkach polityki handlowej powoduje z kolei dyskusję, czy te programy nie idą trochę wbrew inicjatywom integracyjnym. Niezależnie od tego, jak ta dyskusja się skończy w przypadku Polski, kwestia energetyki jest bardzo ważna: mamy projekt atomowy firmy Westinghouse, są dyskusje o programie budowy reaktorów SMR, który ogłosił Orlen Synthos Green Energy. Wydaje mi się, że właśnie w obszarze energetyki współpraca polsko-amerykańska może przynieść realny efekt.

Mamy przykłady znaczących amerykańskich inwestycji w Polsce, także w obszarze najnowszych technologii.

Tak, bo Polska jest traktowana jako atrakcyjna. Amerykański inwestor, który szuka miejsca do zainwestowania w Europie, zwraca uwagę na Europę Środkową. Ważne, żeby marka naszej części Europy była jeszcze bardziej rozpoznawalna jako organizm gospodarczy, zintegrowany, który może być alternatywą wobec dalekiej Azji, nie tylko ze względu na dywersyfikację geograficzną. Z tego rosnącego tortu Polska może więcej wziąć dla siebie, w naturalny sposób zyskają też sąsiednie kraje.

Jak na tej nowej globalnej mapie gospodarczej plasuje się Ukraina?

To trudna dyskusja, bo oczywiście jest wiele warunków i pytań – kiedy skończy się wojna, w jakiej kondycji Ukraina z niej wyjdzie i jaka będzie skala europejskiego wsparcia wiążącego się z odbudową tego kraju. Niemniej jednak naturalnym miejscem Ukrainy po pozytywnym zakończeniu wojny będzie integracja gospodarcza z Europą, zwłaszcza Europą Środkową. JPO

Bank Pekao S.A.

Założony w 1929 r. jest jedną z największych instytucji finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej z 293 mld zł aktywów (ok. 71 mld USD według obecnego kursu). Posiadając drugą co do wielkości sieć oddziałów, Bank Pekao obsługuje ponad 6,4 mln klientów. Jako kluczowy bank korporacyjny, obsługuje co drugą korporację w Polsce. Od 1998 r. jest notowany na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie i uczestniczy w kilku lokalnych (w tym WIG 20) oraz międzynarodowych indeksach (w tym MSCI EM, Stoxx Europe 600 i FTSE Developed). Pekao jest jedną z najbardziej dywidendowych spółek giełdowych w Polsce, wypłacając łącznie 20 mld zł w ciągu ostatniej dekady.

Trójmorze

Inicjatywa Trójmorza służy zacieśnianiu powiązań w regionie szerzej rozumianej Europy Środkowej, między Morzem Bałtyckim, Adriatyckim i Czarnym. Powołana została jako forum współpracy 12 państw: Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Węgier.

Zapraszamy do zapoznania się ze wszystkimi artykułami z Wydania Specjalnego DGP - Wall Street Journal CEO Summit London 2023