Najszybsze od dwóch lat tempo wzrostu sprzedaży detalicznej to pozytywny sygnał dla całej światowej gospodarki.

W kwietniu sprzedaż detaliczna w Chinach wzrosła o 18,4 proc. w ujęciu rocznym, po tym jak w marcu zwiększyła się o 10,6 proc. Prognozy ekonomistów wskazywały na wzrost powyżej 20 proc., niemniej jednak najlepszy od dwóch lat wynik pokazuje, że po zniesieniu surowych covidowych restrykcji w grudniu zeszłego roku, po niemal trzech latach ich obowiązywania, konsumenci zachowują się tak, jak oczekiwali od nich eksperci. Zaczynają wydawać nadmiarowe oszczędności zgromadzone w trakcie przymusowego pobytu w domach w poprzednich latach.

Mogłoby być lepiej

Coraz szybciej rośnie również produkcja przemysłowa – w kwietniu była wyższa niż rok wcześniej o 5,6 proc. Po osiągniętym w grudniu zeszłego roku dołku, kiedy tempo wzrostu spadło do 1,3 proc., kolejne dane są coraz lepsze. Jednak oczekiwania ekspertów były dużo wyższe. Prognozowali, że przemysł odrodzi się równie szybko jak sprzedaż detaliczna i roczne tempo wzrostu będzie dwucyfrowe.

Po publikacji danych o ok. 1 proc. spadły notowania ropy naftowej i miedzi w trakcie azjatyckiej części sesji giełdowej. Ropa większość strat odrobiła, kiedy handel przeniósł się do Europy.

Rozczarowanie danymi z przemysłu wzmocniły także słabsze od oczekiwań informacje o inwestycjach. W kwietniu zwiększyły się one o 4,7 proc. w ujęciu rocznym, po zwyżce o 5,1 proc. w marcu. Tempo spadło poniżej 5 proc. po raz pierwszy od grudnia 2021 r.

„Chiny są na etapie ożywienia w porównaniu z zeszłym rokiem, a opublikowane dane są pozytywne. Osobną kwestią pozostaje, czy dane te są wystarczająco dobre, żeby spełnić oczekiwania inwestorów” – powiedziała Winnie Wu, strateg giełdowy Bank of America Securities China, cytowana przez serwis CNBC. Zwróciła uwagę, że „odzyskanie dochodów, pewności zatrudnienia i optymizmu” wymagają czasu.

Obawy o młodych

Pewne zaniepokojenie wśród ekspertów wzbudziły dane dotyczące bezrobocia. Wprawdzie wskaźnik obejmujący całą populację spadł w kwietniu do 5,2 proc. z 5,3 proc. w marcu, ale jednocześnie rekordowo wysokie było bezrobocie w najmłodszej grupie. Wśród osób od 16 do 24 lat wyniosło 20,4 proc.

„Wielu inwestorów postrzega te dane jako wskaźnik wyprzedzający. Jeśli młodzi ludzie nie są w stanie znaleźć pracy, nie mają dochodów, to jakie będą źródła ożywienia w konsumpcji” – zwróciła uwagę Wu.

Zdaniem Xiangrong Yu, głównego ekonomisty Citi, bezrobocie wśród młodzieży pozostaje „utrapieniem” dla chińskich władz. Nie wykluczył, że kiedy na rynek pracy trafią w tym roku kolejni absolwenci, stopa bezrobocia jeszcze wzrośnie. W notatce do inwestorów Yu napisał, że „nadzieja na dalszą poprawę nastrojów rozwieje się, w przypadku braku zdecydowanych działań rządu”. Jednym z nich może być obniżka stóp procentowych, która wspomogłaby gospodarcze ożywienie.

Bank Ludowy Chin może sobie na takie działania pozwolić, bo w odróżnieniu od większość najważniejszych z gospodarczego punktu widzenia państw świata, Chiny nie mają problemów z inflacją. W kwietniu roczne tempo wzrostu cen konsumpcyjnych spadło w Chinach do 0,1 proc. i było najniższe od dwóch lat.

Świat liczy na Państwo Środka

Chiny mają w tym roku do odegrania szczególną rolę w utrzymaniu na odpowiednim poziomie globalnego popytu w czasie, kiedy koniunktura w państwach wysokorozwiniętych jest słabsza niż w zeszłym roku. Na przykład z opublikowanych w poniedziałek prognoz Komisji Europejskiej wynika, że tempo wzrostu PKB unijnej gospodarki w 2023 r. wyniesie 1,0 proc. Choć w porównaniu z szacunkami sprzed kilku miesięcy oczekiwania poprawiają się, to jednak w najbardziej nawet optymistycznym scenariuszu wzrost będzie dużo niższy niż 3,5 proc. zanotowane w 2022 r.

Część ekonomistów uważa, że w drugiej połowie roku w recesji mogą znaleźć się Stany Zjednoczone. Z kolei wzrost gospodarczy w Wielkiej Brytanii może wyhamować w tym roku do zera, z 4,1 proc. w 2022 r.

Chiny przez dołek koniunktury przeszły najprawdopodobniej w zeszłym roku, kiedy wzrost PKB wyniósł 3 proc. W ostatnich kilkudziesięciu latach słabiej (+2,2 proc.) chińska gospodarka radziła sobie jedynie w 2020 r., bezpośrednio po wybuchu pandemii koronawirusa. Z kwietniowej prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego wynika, że w tym roku PKB Chin wzrośnie o 5,2 proc. MFW zwraca uwagę, że kraj ten „pochłania” ok. 25 proc. eksportu pozostałych azjatyckich państw i od 5 do 10 proc. eksportu z innych najważniejszych obszarów gospodarczych. Dodatkowym pozytywny efektem ubocznym zniesienia restrykcji w Państwie Środka ma być powrót chińskich turystów do krajów, dla których zagraniczni goście są ważną częścią gospodarki. ©℗

ikona lupy />
Produkcja przemysłowa w wybranych państwach / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe