Wyniki sprzedażowe europejskich firm w I kw. 2023 r. potwierdzają odrodzenie chińskiej gospodarki po zniesieniu koronawirusowych restrykcji. Chińczycy kupili w tym czasie 21,4 tys. samochodów marki Porsche, najwięcej na świecie.

Według ostatnich danych sprzedaż detaliczna w Chinach wzrosła w marcu o 10,6 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Najszybsze od półtora roku tempo wzrostu potwierdza, że po zniesieniu pod koniec 2022 r. restrykcji związanych z pandemią koronawirusa Chińczycy zaczynają kupować coraz więcej. Te dane przyjęły z ulgą przede wszystkim koncerny samochodowe, dla których Chiny stały się w ostatnich latach najważniejszym rynkiem, często decydującym o wzroście sprzedaży na poziomie całej firmy. Tak jest w przypadku Mercedesa. Z ok. 2 mln pojazdów sprzedanych w 2022 r. na Chiny przypadły 754 tys. Związki niemieckiego producenta samochodów z Chinami są szczególnie silne, bo większość sprzedanych w Chinach samochodów Mercedes wyprodukował na miejscu. Ale choć w Chinach koncern sprzedaje ponad dwa razy więcej aut niż w USA, to jednak pod względem wartości sprzedaży Stany Zjednoczone są najważniejszym rynkiem. Wpływ na te proporcje miała pandemia koronawirusa i związane z nią restrykcje, które zahamowały wzrost sprzedaży na rynku chińskim. Niektórych rodzajów swoich pojazdów – np. vanów – Mercedes sprzedał w 2022 r. mniej niż rok wcześniej. W I kw. 2023 r. sprzedaż Mercedesa w Chinach rosła już w takim samym tempie jak wyniki koncernu na całym świecie.

Na odrodzenie chińskiego rynku liczy także Volkswagen, który jest liderem sprzedaży samochodów na rynku chińskim, z udziałem na poziomie 15 proc. Problem z dostawami podzespołów i covidowe restrykcje sprawiły, że w 2022 r. Volkswagen dostarczył chińskim klientom 3,2 mln pojazdów, o 3,6 proc. mniej niż rok wcześniej. Na innych rynkach firma sprzedała niemal 8,5 mln samochodów, co oznacza spadek o 1,1 proc. w porównaniu z 2021 r. Volkswagen o wynikach sprzedaży w I kw. jeszcze nie poinformował, ale wchodzące w skład grupy kapitałowej Porsche podało, że w tym okresie zanotowało wzrost sprzedaży o 21 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Dla producenta sportowych samochodów Chiny są najważniejszym rynkiem. Nabywców znalazło tam ponad 21 tys. aut tej marki z 81 tys. sprzedanych na całym świecie.

Chiny stały się dla europejskich koncernów atrakcyjnym rynkiem

Swoje związki z chińskim rynkiem Volkswagen wciąż zacieśnia. W tym tygodniu firma poinformowała o zainwestowaniu 1 mld euro w utworzenie centrum rozwoju samochodów elektrycznych w położonym na południu Chin mieście Hefei. W ten sposób Volkswagen realizuje strategię pod hasłem „in China for China”.

Równie ważny jak dla europejskich producentów aut chiński rynek stał się dla sprzedawców artykułów luksusowych. Dlatego zwiększenie aktywności tamtejszych konsumentów korzystnie wpłynęło na wyniki sprzedażowe francuskiego koncernu LVMH. Największa pod względem wartości rynkowej europejska firma zanotowała w I kw. 18-proc. wzrost sprzedaży w Chinach w ujęciu rocznym. Obowiązujące wcześniej covidowe restrykcje sprawiły, że udział chińskiego rynku w sprzedaży koncernu spadał. Jeszcze w 2021 r. na Azję, bez Japonii (spółka nie podaje w raportach dokładnego udziału rynku chińskiego), przypadało 35 proc. przychodów LVMH. W 2022 r. odsetek ten spadł do 30 proc. Szczególnie negatywny wpływ koronawirusowych restrykcji odczuły sklepy w Makao i Hongkongu ze względu na ograniczenie ruchu turystycznego w tych miastach. Choć w swoich raportach LVMH podkreśla utrzymującą się niepewność odnośnie do rozwoju gospodarczej koniunktury w Chinach, to jednak nie zatrzymuje się w rozwoju na tym rynku. W zeszłym roku pierwszy sklep w Chinach w mieście Chengdu otworzyła marka zegarków Maison, wspólnie z kojarzoną z luksusowymi torebkami Louis Vuitton.

Chiny stały się dla europejskich koncernów atrakcyjnym rynkiem, ze względu na szybko rosnące wydatki konsumentów. Jak wynika z danych Banku Światowego, jeszcze w 2010 r. Chińczycy wydawali na konsumpcję ok. 3 bln dol. W 2022 r. kwota ta znacznie przekroczyła 10 bln dol. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych wydatki na konsumpcję wzrosły w tym czasie z 13 bln do ponad 20 bln dol.

Jednocześnie w Chinach stopniowo postępuje przestawienie motoru wzrostu z inwestycji na konsumpcję. Udział konsumpcji w relacji do PKB spadał przez całe dziesięciolecia i w 2010 r. znalazł się na poziomie 49 proc. W 2021 r. wzrósł do 54 proc. To w dalszym ciągu niewiele, jeśli weźmie się za punkt odniesienia standardy najbardziej rozwiniętych państw. W USA wydatki konsumentów odpowiadają za ok. 82 proc. PKB. Ich udział znajduje się na podobnym poziomie co na początku XXI w. ©℗

Roczna zmiana sprzedaży europejskich koncernów w I kw. 2023 r. / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe