Do 2060 roku jeden na trzech Europejczyków będzie ponad 65 lat. Całkowite wydatki rządów na emerytury, opiekę zdrowotną, opiekę długoterminową, zasiłki dla bezrobotnych i edukację wzrosną o prawie 20 procent. Nowa rzeczywistość demograficzna może być również podstawą do stworzenia milionów nowych miejsc pracy i wzrostu gospodarczego w formie opieki zdrowotnej, budownictwie i podróżach.
Współczesny senior różni się bowiem od tego sprzed kilkunastu lat. Zwiększona mobilność Europejczyków, zmiana tradycyjnych więzów rodzinnych, wydłużający się czas pozostawania sprawnym sprawia, że przebudowie będzie musiała ulec cała gospodarka – począwszy od zmian na rynku pracy (będziemy potrzebowali rozbudowanego systemu usług opiekuńczych dla osób starszych), na przemyśle high-tech skończywszy. Z wyliczeń UE wynika chociażby, że liczba domów, jakie powinny zostać przystosowane dla potrzeb samodzielnego życia osób starszych to 70 proc. w Wielkiej Brytanii i 90 proc. w Niemczech. Adaptacja domów dla starzejącego się społeczeństwa może pobudzić takie sektory, jak nowoczesne technologie, prywatna i publiczna opieka zdrowotna czy przemysł chemiczny i farmaceutyczny.
Szacuje się, że srebrna gospodarka jest trzecim co do wielkości sektorem gospodarki na świecie. Z Euromonitora wynika, że może być on warty nawet 7 bilionów dolarów rocznie, a do 2020 roku wzrośnie nawet do 15 bilionów rocznie. Prywatna siła nabywcza osób starszych wyniesie 15 bilionów dolarów na całym świecie.
Z kolei wydatki rządowe związane z wiekiem wzrosną do 25 proc. We wszystkich krajach UE poprawie musi ulec sektor usług opiekuńczych, służba zdrowia i system emerytalny.
Dla sektora budowlanego srebrna gospodarka to żyła złota. Budowanie lub dostosowywanie dla potrzeb seniorów nieruchomości może przynieść inwestycje o wartości nawet 650 mld euro w ciągu pięciu lat, co oznacza 1,7 mln nowych miejsc pracy w całej Europie.
Zatrudnienie w opiece zdrowotnej to 17,2 mln miejsc pracy w całej UE. Oznacza to wzrost o 8,1 proc. niż ogólnego zatrudnienia w UE.