Debata w Domu Polskim podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, poświęcona odbudowie Ukrainy, pokazała, jak ważna jest współpraca w procesie wspierania tego kraju. Istotną rolę mają do odegrania banki

Debatę „Odbudowa Ukrainy. Mapa potrzeb ukraińskiego sektora biznesowego”, zorganizowaną z inicjatywy Banku Pekao S.A., otworzyło wystąpienie Jacka Sasina, wicepremiera i ministra aktywów państwowych. Nawiązał on do tegorocznego hasła przewodniego Domu Polskiego w Davos, „Poland. Bridge to freedom” – „Polska. Most do wolności”.

– Polska z jednej strony jest mostem do wolności, przez który mają płynąć do Ukrainy niezbędne środki do prowadzenia wojny i wsparcia narodu ukraińskiego, a z drugiej strony jest mostem, przez który Ukraińcy mogą przemaszerować do realizacji swoich euroatlantyckich i europejskich aspiracji – powiedział Jacek Sasin.

– Ministerstwo Aktywów Państwowych przygotowało wraz z Ministerstwem Rozwoju i Technologii wielki plan udziału polskich firm w odbudowie Ukrainy, wiemy co robić. Chcemy wspierać Ukrainę nie tylko podczas wojny, ale też podczas jej odbudowy – deklarował wicepremier.

Polska jest ambasadorem Ukrainy w Europie i na świecie.

– Od wielu miesięcy rozmawiamy, jak zorganizować skuteczną pomoc, pieniądze know-how oraz jak zachęcić firmy z całego świata, by włączyły się po zakończeniu wojny w odbudowę zniszczonego kraju – mówił Jacek Sasin.

Kierowane przez niego ministerstwo zebrało zgłoszenia ze strony polskich firm i określiło obszary, w których mogłyby być one wykorzystane. Strona ukraińska oraz światowe instytucje szacują, że koszt odbudowy może wynieść nawet 1 bln dol. W pojedynkę kraj tego nie udźwignie. Ukrainie potrzebne będzie wsparcie, w tym również zaangażowanie inwestorów zagranicznych i kapitału prywatnego.

W debacie po wystąpieniu wicepremiera wzięli udział Leszek Skiba, prezes Banku Pekao S.A.; Alain Pilloux, wiceprezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju; Alexander Rodnyansky, doradca ekonomiczny prezydenta Ukrainy; Oleksandr Kravchenko, partner zarządzający w ukraińskim oddziale firmy doradczej McKinsey oraz Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Alexander Rodnyansky zwrócił uwagę, że pomoc dla Ukrainy powinna mieć charakter zarówno krótko-, jak i długoterminowy. W tym pierwszym aspekcie chodzi o wsparcie militarne, kluczowe dla pokonania Rosji, a także ograniczenia strat. Ten wątek powracał również w innych dyskusjach w Domu Polskim, politycznych i gospodarczych, a także szerzej na Forum w Davos – Polacy przypominali o tym, że wsparcie militarne ma obecnie kluczowe znaczenie i wolny świat musi go udzielać.

W ujęciu długoterminowym poza odbudową Ukrainy rozumianą dosłownie, jak mówił doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, chodzi także o wzmocnienie instytucji demokratycznych i rządów prawa oraz poszerzenie wolności gospodarczej, istotne między innymi w perspektywie integracji Ukrainy z Unią Europejską.

W kontekście pomocy chodzi nie tylko o pieniądze, ale również o przepływ wiedzy.

Marek Dietl zwracał podczas dyskusji uwagę na znaczenie edukacji najmłodszych Ukraińców, którzy w perspektywie lat będą odbudowywać swój kraj.

Bieżące wsparcie obejmuje również sferę gospodarki. Alain Pilloux mówił o rozwoju pasów solidarności, połączeń, które pomagają utrzymać Ukrainie kontakt ze światem i eksportować towary, na przykład zboże.

Natomiast Leszek Skiba podkreślał wagę kontaktów handlowych firm polskich i ukraińskich, jakie ma to znaczenie dla przyszłości, ale i dla teraźniejszości, aby te ostatnie mogły osiągać przychody. Tu pojawia się zadanie dla banków, by taką wymianę handlową finansować i ułatwiać.

– To pierwszy, ważny krok w rozwijaniu współpracy gospodarczej pomiędzy oboma krajami – podkreślał Leszek Skiba.

Banki będą miały do wykonania strategicznie ważne zadanie, gdy rozpocznie się odbudowa Ukrainy. Wówczas będzie potrzebny silny system bankowy.

– Banki najlepiej wiedzą, gdzie, i w jaki sposób lokować pieniądze, by przynosiły długofalowe zyski, przyczyniały się do wzrostu gospodarki, powstawania miejsc pracy, a nie były marnotrawione między innymi przez korupcję. Jako polski sektor bankowy możemy zadeklarować naszym ukraińskim partnerom chęć daleko idącej pomocy w tym zakresie, by dzielić się naszą wiedzą i doświadczeniami – powiedział Leszek Skiba. – Ukrainie potrzebne są silne, niezależne banki – podsumował.

JPO
Materiały prasowe