Pomimo niestabilności geopolitycznej i zmian na światowych rynkach Polska pozostaje dobrym miejscem do inwestowania. Firmy zagraniczne dostrzegają nasz potencjał. I dla nich, i dla polskich przedsiębiorstw ogromną szansą będzie odbudowa Ukrainy – zwracali uwagę uczestnicy debaty, która odbyła się w Domu Polskim podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos

Uczestnicy dyskusji „Dlaczego Polska. Wykorzystanie szansy w dobie przejścia od globalizacji do regionalizacji” rozmawiali o konsekwencjach globalnych trendów dla gospodarki i wskazali najważniejsze wyzwania oraz szanse stojące przed naszym krajem. Wskazali również na zalety Polski jako miejsca lokowania kapitału i omówili zalety, które pozwalają na wykorzystanie szans, jakie daje regionalizacja.

W debacie uczestniczyli: Jerzy Kwieciński, wiceprezes Banku Pekao (w przeszłości m.in. minister finansów oraz inwestycji i rozwoju), Rafał Brzoska, twórca i prezes Grupy InPost, Mark Loughran, prezes Honeywell na region Europy Środkowej i Wschodniej, Loic Tassel, kierujący Procter & Gamble w Europie, a także Tomasz Kulik, członek zarządu i dyrektor finansowy (CFO) Grupy PZU, i Krzysztof Krawczyk, partner w funduszu CVC Capital Partners.

Wydarzenia ostatnich lat pokazały, że zwrot ku regionalizacji wydaje się nieunikniony. Zarówno wojna w Ukrainie, jak i pandemia odegrały tu istotną rolę, ponieważ kraje i regiony musiały polegać na sobie, aby poradzić sobie z kryzysem. Uwydatniło to znaczenie samowystarczalności i potrzebę tworzenia bardziej odpornych łańcuchów dostaw.

Jerzy Kwieciński podkreślił podczas dyskusji, że w regionalizacji można dostrzec szansę dla Polski. Jedną z głównych zalet tego procesu jest bowiem to, że pozwala na bardziej lokalne podejście do rozwoju gospodarczego i podejmowania decyzji. Może to doprowadzić do powstania polityk i inicjatyw lepiej dostosowanych do specyficznych potrzeb i cech danego regionu, zamiast uniwersalnego podejścia, które może nie okazać się skuteczne we wszystkich obszarach.

– Skupiając się na współpracy i integracji regionalnej, Polska może wykorzystać swoje położenie na skrzyżowaniu szlaków Europy do promowania wzrostu gospodarczego i konkurencyjności. Może to obejmować takie inicjatywy jak handel transgraniczny, wspólne projekty infrastrukturalne oraz rozwój wyspecjalizowanych stref ekonomicznych – wymienił Jerzy Kwieciński dodając, że wpłynie to pozytywnie na niwelowanie różnic w dostępie do zatrudnienia.

Wiceprezes Banku Pekao podkreślił, że tego aspektu nie można zaniedbać, ponieważ rynek pracy jest kluczowy dla przyszłego rozwoju Polski.

– Powinniśmy skupiać się na inwestowaniu w edukację oraz zachęcać ludzi do pozostania w kraju, ponieważ łatwiej jest dziś zmienić miejsce pracy i zamieszkania. Dostępność kapitału jest również ważna, jednak wysokie stopy procentowe utrudniają dostępność finansowania dla polskich przedsiębiorstw. Firmy europejskie mają lepsze warunki, ponieważ mogą pozyskiwać finansowanie w euro. W krótkim czasie zauważymy, że coraz więcej polskich firm będzie się umiędzynarodawiać, aby uniknąć tych trudności – prognozował. Zalety polskiego rynku pracy podkreślali również przedstawiciele zagranicznych koncernów. Loic Tassel docenił wykwalifikowane kadry, stanowiące o sile szybkiego wzrostu. Są ważne dla firm lokujących swoje biznesy w Polsce. Z kolei Mark Loughran podkreślił, że Polskę cechuje zróżnicowane rozmieszczenie talentów w różnych miastach. Jego zdaniem to unikalny atut kraju, który należy wykorzystać.

Dodatkowe szanse stwarza powojenna odbudowa Ukrainy. Zdaniem Rafała Brzoski ruszy ona szybko, gdy Ukraina wspierana przez Zachód zwycięży w wojnie z Rosją.

– Zrównoważony rozwój, digitalizacja i transformacja fizycznego handlu detalicznego w handel internetowy naturalnie napędzają nasze możliwości. Staramy się wykorzystać każdą z nich, choć kolejna wielka szansa pojawi się po wygraniu wojny. Wynik wojny w Ukrainie najprawdopodobniej zredefiniuje wszystko. To już się dzieje w kontekście podejścia krajów do zasobów energetycznych – mówił twórca Grupy InPost.

W warunkach szybkiego rozwoju niektóre polskie firmy już teraz są znacznie bardziej zaawansowane technologicznie niż te na Zachodzie.

Wiceprezes Banku Pekao zwrócił uwagę w kontekście Ukrainy na rynek pracy.

– Rośnie zapotrzebowanie na pracę, a młodych pracowników brakuje przez niską demografię – mówił Jerzy Kwieciński.

Jego zdaniem szansą jest widoczny już napływ pracowników z Ukrainy, który ma pozytywny wpływ na gospodarkę, nie tylko poprzez wzrost konsumpcji, lecz także wobec potrzeb kadrowych firm funkcjonujących w naszym kraju.

BACH
Materiały prasowe