W minionym roku nadano o 7 proc. mniej przesyłek niż rok wcześniej. Ale kurczący się rynek nadal jest wart kilka miliardów złotych.

Poczta Polska szacuje, że największy spadek liczby listów (o 12 proc.) wystąpił w grupie klientów indywidualnych. Jak informuje największy krajowy operator, łącznie w 2022 r. wysłano o 7 proc. mniej listów niż rok wcześniej. „Obserwujemy stały trend spadkowy obsługiwanego wolumenu listów. Jest to przede wszystkim rezultat nasilającego się zjawiska e-substytucji, czyli rezygnacji z komunikacji papierowej na rzecz kanałów elektronicznych” – stwierdza biuro prasowe Poczty.
– I poł. 2022 r. była względnie dobra, zaś w II poł. roku trend spadkowy przyspieszył. Przyczyniły się do tego gwałtownie rosnące ceny papieru i wzrost innych kosztów tej formy korespondencji – analizuje z kolei Janusz Konopka, prezes firmy Speed- mail, niezależnego operatora pocztowego. Według raportu Urzędu Komunikacji Elektronicznej w 2021 r. Poczta Polska, Speedmail i Ruch w sumie odpowiadają za 99 proc. rynku listów. – Potencjał tego rynku ciągle jest ogromny: to kilka miliardów złotych rocznie – podkreśla Konopka. Według jego obliczeń przesyłek transakcyjnych (faktury, wyciągi bankowe itp.) było w 2022 r. o 10–15 proc. mniej niż rok wcześniej, a pozostałych listów wysyłanych przez firmy o 7–9 proc. mniej. Sam Speedmail utrzymał liczbę obsługiwanych przesyłek na poziomie zbliżonym do tego z 2021 r. i odnotował 5 proc. wzrostu przychodów.
Branżą nadającą najwięcej listów pozostał sektor bankowo-finansowy (prawie 27 proc. wszystkich przesyłek obsłużonych przez Speedmail). Firmy telekomunikacyjne były u tego operatora nadawcami 17 proc. listów, a trzecie miejsce ex aequo zajęły branża energetyczna i windykacyjna (po 11 proc.). W przypadku telekomów tendencja jest spadkowa (w 2021 r. odpowiadały za 19 proc. przesyłek). Jak wyjaśnia Konopka, wynika to z polityki zrównoważonego rozwoju tych firm i systematycznego odchodzenia przez nie od papierowych faktur. Za to liczby przesyłek nie ograniczają firmy zajmujące się odzyskiwaniem należności. – Listowne monity podnoszą wiarygodność wysyłającego i nadają sprawie większą wagę. Co więcej, drukowana forma sprawia, że wysłany list nabiera mocy dokumentu, który może być wykorzystany w dalszym postępowaniu – uzasadnia szef Speedmail.
Operator odnotował w 2022 r. prawie dwukrotny wzrost udziału przesyłek e-commerce (do 3,5 proc.). Rośnie też udział listów w sektorze administracji publicznej (z 7,4 proc. do 8,7 proc.), co Speedmail tłumaczy podwyżkami wprowadzonymi w 2022 r. przez Pocztę Polską, obsługującą większość takich przesyłek. Mniej listów nadały branża wydawnicza (3 proc.) i medyczna (0,8 proc.). Także Poczta Polska informuje, że największy udział w jej wolumenie listów ma branża finansowa, spółki energetyczne i gazowe. Operator nie podaje jednak liczb. Nie dzieli się też prognozami na ten rok. Szef Speedmail wskazuje, że pod względem przesyłek marketingowych można będzie liczyć przynajmniej na stabilizację. – Branża handlowa, czyli sieci handlowe, drogeryjne itp., wciąż chętnie korzysta z tej drogi dotarcia do konsumentów. Listy wysyłają też fundacje i organizacje fundraisingowe, gdyż taka komunikacja z darczyńcami jest skuteczniejsza od formy elektronicznej. Natomiast przesyłek transakcyjnych nadal będzie ubywać – przewiduje.