Kupno przez Aramco udziałów w Rafinerii Gdańskiej to pierwsza duża inwestycja z Arabii Saudyjskiej w Polsce. Dotychczas zarówno zaangażowanie Saudyjczyków w Polsce, jak i nasze u nich było śladowe. W końcu 2021 r., jak wynika z danych Narodowego Banku Polskiego, wartość bezpośrednich inwestycji z Arabii Saudyjskiej u nas nie przekraczała 60 mln zł. Na zbliżonym poziomie utrzymywała się przez cztery ostatnie lata, wcześniej oscylując wokół zera.

Wśród krajów Półwyspu Arabskiego w końcu 2021 r. największym inwestorem były Zjednoczone Emiraty Arabskie (z prawie 590 mln zł), wyprzedzając Kuwejt (z ok. 150 mln zł).
Saudyjczycy mogą inwestować u nas jednak za pośrednictwem podmiotów ulokowanych w innych krajach europejskich. Z danych Eurostatu na koniec 2020 r. wynika, że z 39,7 mld euro ich zaangażowania w Unii Europejskiej prawie 31 mld euro przypadało na Holandię, a kolejne 6,7 mld na Luksemburg. To państwa często wybierane na europejskie centrale grup kapitałowych spoza kontynentu, m.in. ze względu na korzystne rozwiązania podatkowe. W Holandii jest zresztą zarejestrowana Aramco Overseas Company, spółka, z którą Orlen podpisał umowę w sprawie sprzedaży podmiotu zajmującego się hurtową sprzedażą paliw.
Większe niż inwestycje bezpośrednie były obroty handlowe między Polską a Arabią Saudyjską. Ostatnie lata przyniosły znaczący wzrost zwłaszcza w przypadku importu do Polski. 95 proc. przywozu do naszego kraju to produkty mineralne - głównie ropa naftowa.
Nasz eksport do Arabii Saudyjskiej szybko rósł w pierwszej połowie poprzedniej dekady. Naszym największym hitem eksportowym są… papierosy. Od stycznia do października tego roku sprzedaliśmy Saudyjczykom tego typu wyroby za ponad 900 mln zł. ©℗
ikona lupy />
Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe