Bankowcy deklarują, że nie chcą karać klientów za korzystanie z wysokoemisyjnych technologii.
Bankowcy deklarują, że nie chcą karać klientów za korzystanie z wysokoemisyjnych technologii.
Problemy gospodarcze, geopolityka czy zawirowania w sektorze finansowym „nie osłabiają kierunku zielonej zmiany w polskiej bankowości” - to główny wniosek z badania przeprowadzonego przez firmę doradczą PwC wśród szefów krajowych banków.
- Szybko rosnące wymogi prawne Unii Europejskiej i wytyczne regulatorów europejskich związane z ładem środowiskowym, społecznym i korporacyjnym na stałe wpisują się w rzeczywistość działania instytucji finansowych - podkreśla Przemysław Paprotny, partner i lider usług dla sektora finansowego PwC Polska.
Takie czynniki jak pandemia, wojna w Ukrainie, spowolnienie gospodarcze czy wysoka inflacja nie mają większego wpływu na nastawienie krajowych banków. Czterech na pięciu ankietowanych deklaruje, że nie spodziewają się „zmiany planów ani intensywności prac założonych w obszarze zrównoważonego rozwoju i przyjętej strategii ESG”.
W pozostałej grupie jeden na trzy uważa, że działania nakierunkowane na ESG jeszcze przyśpieszą. Pozostałe mówią o spowolnieniu: jedna połowa ocenia, że będzie ono niewielkie, a druga, że „nie możemy wykluczyć, że wskutek aktualnej sytuacji geopolitycznej konieczna będzie czasowa rezygnacja z bardziej ambitnych planów w obszarze zrównoważonego rozwoju i przyjętej strategii ESG”.
Badanie było prowadzone wiosną. Jego autorzy zaznaczają, że przedłużanie się konfliktu za naszą wschodnią granicą, wzrost inflacji i ryzyko recesji, a także istotne braki w zaopatrzeniu w gaz na zimę np. w Niemczech mogą spowodować korekty w planach banków.
Bank Pekao kilka tygodni temu informował o aktualizacji polityki kredytowej, dopuszczając finansowanie handlu węglem.
- Co do zasady kryzys nie zmienia naszej polityki ESG. I w nowej strategii zapiszemy kompleksowe i strukturalne rozwiązania w tym zakresie. Ale kryzys powoduje też, że powstają w naszym otoczeniu gospodarczym potrzeby, których zaspokojenie wymaga podstawienia instrumentów finansowych umożliwiających zachowanie ciągłości produkcji energii w kraju - mówi Paweł Gruza, nowy szef PKO BP (wywiad z nim opublikujemy w jednym z najbliższych wydań DGP).
„Banki wciąż uważają, że trzeba zachęcać do wdrażania ESG, a nie karać swoich klientów, podnosząc im koszty kredytów, jeśli ich planowane inwestycje czy cała działalność wciąż uznana jest za «brudną»” - wskazują eksperci PwC. Żadna z ankietowanych instytucji nie zadeklarowała podnoszenia kosztów finansowania inwestycji związanych z wysokoemisyjnymi źródłami energii.
Cztery na pięć ankietowanych banków deklarowało, że w najbliższym roku w ramach rozwijania oferty ESG postawi na kredyty. Najczęściej (44 proc.) chodzi o kredyty dla firm z celem zbieżnym z celami środowiskowymi określonymi w unijnej Taksonomii. 31 proc. banków mówi o rozszerzeniu oferty tego typu dla klientów detalicznych. 37 proc. ankietowanych instytucji wskazało kredyty detaliczne (hipoteki i samochodowe) zgodne z technicznymi kryteriami określonymi w Taksonomii. 31 proc. banków chce rozwijać ofertę kredytów dla przedsiębiorstw zgodnych z kryteriami technicznymi. Popularnym sposobem rozwijania oferty ESG są także „dodatkowe usługi wspierające transformację klientów” - mówi o tym co drugi krajowy bank.
„Ten kierunek wydaje się bardzo potrzebny w kontekście wyzwań związanych z transformacją energetyczną zarówno gospodarstw indywidualnych, jak i przemysłu oraz rolnictwa w Polsce” - ocenia PwC.
/>
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama