Od przyszłego roku spółki publiczne i prywatne zatrudniające powyżej 250 osób będą musiały raportować w zakresie zrównoważonego rozwoju. Wdrożenie ESG w firmach wiąże się z koniecznością zaangażowania w proces osób o określonych kompetencjach. Za tym idą zaś rekrutacje specjalistów ds. ESG, na których zatrudnienie coraz częściej decydują się spółki.
Od przyszłego roku spółki publiczne i prywatne zatrudniające powyżej 250 osób będą musiały raportować w zakresie zrównoważonego rozwoju. Wdrożenie ESG w firmach wiąże się z koniecznością zaangażowania w proces osób o określonych kompetencjach. Za tym idą zaś rekrutacje specjalistów ds. ESG, na których zatrudnienie coraz częściej decydują się spółki.
- Zagadnienia z obszaru środowiska, społeczeństwa i ładu korporacyjnego są coraz istotniejsze dla pracowników, inwestorów oraz klientów, co potwierdzają badania PwC. Skutkiem jest systematycznie rosnące zapotrzebowanie na ekspertów ESG - mówi Tomasz Barańczyk, lider inicjatyw ESG w PwC Polska, lider w zespole Tax & Legal ESG oraz Clients & Market w Europie Środkowo-Wschodniej.
Bieżąca sytuacja geopolityczna, kryzys energetyczny, a także zmiany w prawie lokalnym i unijnym powodują, że firmy są jeszcze bardziej zmotywowane do poważnego potraktowania obszaru ESG. Jak wskazuje Tomasz Barańczyk, od 2023 r. wszystkie spółki publiczne i prywatne zatrudniające powyżej 250 osób będą zobligowane do raportowania niefinansowego. Żeby robić to w sposób efektywny i przynoszący korzyści zarówno firmie, jak i jej interesariuszom, potrzeba nie tylko dużej wiedzy, lecz także doświadczonych ekspertów.
- Zapotrzebowanie na specjalistów ds. ESG widać zwłaszcza w przypadku dużych spółek consultingowych, które tworzą działy ESG lub rozbudowują te już istniejące. Z tym wiąże się wzrost zatrudnienia - mówi Bartosz Kwiatkowski, dyrektor Fundacji Frank Bold Polska.
- Docierają do mnie też sygnały, że wiele spółek próbuje - w obecnej sytuacji geopolitycznej i ekonomicznej - działać własnym sumptem, czyli nie podpisuje umów z zewnętrznymi podmiotami na dostarczenie usług związanych z ESG, ale działa wewnętrznie, co bardzo często wiąże się z zatrudnianiem ekspertów ds. ESG - dodaje.
Wzrost zainteresowania pracodawców tworzeniem stanowisk związanych z ESG obserwuje również Dorota Hechner, szefowa pionu rekrutacji stałych w Devire. - Myślę, że tak jak w ostatnich latach w międzynarodowych korporacjach funkcjonowały stanowiska związane z CSR, tak teraz ten CSR został bardzo mocno rozszerzony o inicjatywy związane ze zrównoważonym rozwojem na zasadzie raportowania tych inicjatyw, ale też kreowania takich, które będą wyróżniały daną firmę na rynku - mówi.
W związku z tym, że kwestie związane z ESG dopiero zaczynają zapuszczać korzenie w polskim biznesie, trudno jest jednoznacznie wskazać, jakimi kompetencjami powinni legitymować się specjaliści ds. ESG. - To wyjątkowo kompleksowe zagadnienie, dlatego określenie „eksperci ESG” dotyczy grupy osób o szerokim wachlarzu kompetencji: raportowanie ESG, strategia ESG, finansowanie zrównoważonego rozwoju, diversity & inclusion, ład korporacyjny i wiele innych - wylicza Tomasz Barańczyk.
Bartosz Kwiatkowski wskazuje zaś, że wśród pożądanych kompetencji znajduje się znajomość regulacji dotyczących raportowania ESG, standardów raportowania oraz międzynarodowych wytycznych - np. tych przygotowanych przez ONZ i OECD - w zakresie prowadzenia odpowiedzialnego biznesu i należytej staranności. - Przydałaby się też znajomość nadchodzących standardów, czyli tych zaproponowanych w projekcie przygotowanym przez EFRAG (Europejska Grupa Doradcza ds. Sprawozdawczości Finansowej, podmiot odpowiedzialny za przygotowanie unijnych standardów raportowania ESG - red.) - mówi ekspert.
W nowoczesnym podejściu do zrównoważonego rozwoju oraz ESG dąży się do włączania tych elementów do strategii spółki oraz do każdego elementu jej działalności. Zatem - jak zauważa Robert Sroka, dyrektor ds. ESG na Europę Środkową w Abris Capital Partners - każdy w firmie będzie musiał być trochę specjalistą od ESG.
- Dla przykładu, jeśli ktoś zajmuje się zakupami w spółce, powinien zacząć brać pod uwagę kwestie środowiskowe oraz związane z prawami pracowniczymi i przestrzeganiem praw człowieka przy analizowaniu tych ryzyk u dostawców. A to wymaga rozszerzenia wiedzy i narzędzi używanych w strategiach i działaniach zakupowych, takich jak znajomość norm, standardów, narzędzi czy regulacji dotyczących należytej staranności w łańcuchu dostaw, które są przygotowywane przez Komisję Europejską. I tak można przeanalizować każdy obszar działalności spółki - tłumaczy ekspert.
I dodaje, że rola specjalistów zajmujących się jedynie ESG będzie bardziej doradcza, edukacyjna i koordynacyjna różne obszary działalności spółek w tym zakresie. - A żeby takie zadania wykonać na dobrym jakościowo poziomie, warto mieć wiedzę w zakresie regulacji, narzędzi i standardów ESG. Istotna będzie umiejętność współpracy z zarządami w zakresie kształtowania strategii. Projekty ESG, chociażby te związane z raportowaniem, są zazwyczaj skomplikowane i wymagają zaangażowania wielu interesariuszy wewnętrznych i zewnętrznych. Dlatego doświadczenie związane z zarządzaniem projektami i dobre umiejętności komunikacyjne są istotne - uważa Robert Sroka.
Uzupełnia też, że z jednej strony ważna jest ogólna wiedza na temat regulacji i standardów ESG, a z drugiej dogłębna wiedza o specyfice danej branży i spółki. W cenie będą specjaliści posiadający wiedzę techniczną np. pozwalającą na liczenie śladu węglowego, wdrożenie taksonomii czy odpowiednich polityk HR.
Kwestią wewnętrznej organizacji w spółce jest to, czy specjaliści ds. ESG powinni przygotowywać raporty niefinansowe. Istotną nowością, która pojawi się w regulacjach unijnych, jest bowiem to, że odpowiedzialność za treść raportu ma spoczywać na członkach zarządu spółki.
- To trochę podobna sytuacja jak w przypadku RODO, gdzie inspektor ochrony danych jest umiejscawiany bardzo wysoko w strukturze spółki i podlega bezpośrednio zarządowi. Tu mamy do czynienia z podobną konstrukcją, gdzie za raport bierze odpowiedzialność zarząd. Wiąże się to z tym, że członkowie zarządu powinni wiedzieć, co znajduje się w raporcie, aby uniknąć sytuacji, w której przygotowaniem dokumentu zajmuje zapomniany dział „na końcu biurowca”, do którego nikt nie zagląda i nie wie, czym on się zajmuje - wskazuje Bartosz Kwiatkowski.
Jak wyjaśnia, raport ESG powinien kształtować politykę przedsiębiorstwa. Z jednej strony to punkt startu. Firma ustala bowiem, w jakim znajduje się miejscu, jeżeli chodzi o poziom wskaźników środowiskowych, społecznych i dotyczących dobrego zarządzania. Z drugiej strony raport powinien wyznaczać cele, do których chce dążyć firma, aby w kolejnym roku wspomniane wskaźniki osiągnęły lepsze wartości. - Zarząd przed podejmowaniem strategicznych decyzji powinien być świadomy, jak wyglądają wskaźniki niefinansowe i w jaki sposób powinny zostać poprawione - podkreśla dyrektor Fundacji Frank Bold Polska.
Kwestia potencjalnego umiejscowienia specjalistów ESG w strukturze firmy to niejedyna analogia z RODO. Tak jak w przeddzień wejścia w życie rozporządzenia o ochronie danych osobowych brakowało odpowiednio wyszkolonych ekspertów, tak i teraz grono specjalistów ds. ESG nie jest zbyć pokaźne. Bartosz Kwiatkowski podejrzewa nawet, że obecnie takich osób na rynku prawie nie ma. - Ci specjaliści dopiero zaczynają się kształcić, bo wcześniej nie było zbyt wielu kursów i studiów podyplomowych przygotowujących do takiej pracy. W tej chwili na rynku jest kilka ofert zapewniających przeszkolenie pod kątem ESG. I tych ofert pojawia się coraz więcej. Rynek będzie chłonął takich specjalistów. Jest też dość wysokie ryzyko, że wiele osób, które się na tym rynku znajdą, jest nieprzygotowana i wiedzy na temat ESG - nawet w tym podstawowym zakresie - nie posiada - ocenia.
Wtóruje mu Robert Sroka. Jak podkreśla, bycie specjalistą ESG jest niełatwym zadaniem. - Obecnie jest coraz większa oferta dobrej jakości studiów podyplomowych czy szkoleń. Na rynku jest coraz więcej absolwentów tych kursów, niestety bardzo dostrzegalny jest brak osób, które doświadczenie ESG zdobywały w boju. Chociaż też trzeba dodać, że wysyp nowych, niełatwych regulacji wymaga od specjalistów ESG ciągłej nauki - ocenia.
Oprócz przygotowania merytorycznego równie istotne jest jednak realne zaangażowanie. Jak bowiem wskazuje Bartosz Kwiatkowski, przepisy dotyczące ESG mają konkretny cel - to kreowanie transformacji gospodarczej Unii Europejskiej. - Osoby, które będą zajmować się ESG, powinny być tego świadome i przekonywać zarządy spółek do odpowiedzialnego patrzenia na wskaźniki ESG i związanego z tym odpowiedzialnego podejmowania decyzji - podkreśla ekspert. - Obawiam się, że na rynku pojawią się podmioty, które będą pochodziły do tego inaczej, na zasadzie jednego z kolejnych obowiązków, które należy odhaczyć i niekoniecznie realizacja tego obowiązku będzie powodowała realną zmianę - dodaje.
Dyskutując o kompetencjach i zaangażowaniu, nie sposób jednak nie wspomnieć o finansach. Czy stanowiska związane z ESG są atrakcyjne dla potencjalnych pracowników pod względem wynagrodzenia? O jednoznaczną odpowiedź na to pytanie na razie trudno. Jak wskazuje Dorota Hechner, rola specjalisty ds. ESG nadal jest niszowa i ma reprezentację przede wszystkim w dużych korporacyjnych strukturach. - To budżety od niższych kwot po miesięczne wynagrodzenie sięgające kilkunastu tysięcy złotych brutto. Rozstrzał jest bardzo duży - mówi.
Weź udział w konkursie i zdobądź tytuł "Lidera ESG"
Aplikuj do 30 września.
DZR
Reklama
Reklama
Reklama