Bratkowski pytany w TVN24 BIŚ czy "sytuacja franka" wpłynie na polskie stopy procentowe, odpowiedział: "Wpłynie o tyle, że na pewno w tej chwili trzeba być ostrożniejszym jeśli chodzi o ruchy, nie zwiększać zagrożenia. Tak jak poprzednio głosowałem za tym, żeby te stopy obniżyć szybko, o 100 pb, teraz byłbym zwolennikiem ruchów bardziej ostrożnych".

"Myślę, że jeżeli nic bardzo dziwnego się nie stanie, to z mojego punktu widzenia moglibyśmy o 25 pb stopy obniżyć na najbliższym posiedzeniu - choć wątpię, żebym znalazł większość do tego. Podejrzewam, że nie będzie. Ale gdyby to ode mnie zależało, to bym na najbliższym posiedzeniu obniżył o 25 pb i myślał o obniżkach w następnych miesiącach, gdyby się nic nowego, bardzo dramatycznego nie działo" - dodał.

W czwartek bank centralny Szwajcarii (SNB) zniósł minimalny kurs wymiany franka, tj. 1,20 za euro, który wprowadził we wrześniu 2011 r. Bank obniżył także stopę procentową do minus 0,75 proc. Decyzja ta przełożyła się na znaczy wzrost kursu franka oraz osłabienie złotego.