Proces przejęcia Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa przez PKN Orlen powinien się zakończyć na przełomie września i października, a Grupy Lotos na przełomie lipca i sierpnia tego roku - poinformował w poniedziałek prezes Orlenu Daniel Obajtek

"Sądzę, że Lotos przejmiemy na przełomie lipca i sierpnia, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo przejmiemy w tym roku, myślę, że na przełomie września i października" - powiedział Obajtek na konferencji "Droga do uniezależnienia energetycznego Polski i regionu", która została zorganizowana przez senacką Komisję Gospodarki Narodowej i Innowacyjności.

Prezes Orlenu stwierdził, że po zakończeniu tych przejęć PKN Orlen będzie pracować nad synergiami, choćby tymi dotyczącymi wydobycia.

"Te synergie możemy bardzo szybko wypracować" - dodał Daniel Obajtek.

Szef Orlenu podkreślił jednocześnie, że płocki koncern nie rozwija się tylko i wyłącznie poprzez przejmowanie innych podmiotów, ale również przez "potężne procesy inwestycyjne".

Dodał, że inwestycje prowadzone są we wszystkich rafineriach, których właścicielem jest PKN Orlen. Zdaniem szefa Orlenu, produkcja paliw w rafineriach będzie z czasem malała m.in. ze względu na wchodzące w życie nowe technologie czy zeroemisyjność. Rosła będzie natomiast produkcja petrochemiczna.

"Mamy bardzo duże inwestycje petrochemiczne. Zaczęliśmy niedawno inwestycje w olefiny. To jest bez mała 13 miliardowa inwestycja" - powiedział Obajtek.

Prezes PKN Orlen przypomniał też, że w czasie ostatnich czterech lat płocki koncern zainwestował 35 mld zł.

"W ciągu czterech lat i trzech miesięcy, to co było raportowane, Orlen zarobił 27 mld zł, a zainwestował 35 mld zł. Cała strategia Orlenu to 140 mld zł. To nie tylko elektrownie gazowe, to nie jest kwestia bio-rafinerii, to nie jest kwestia petrochemii. To jest również i kwestia zeroemisyjnej energetyki" - powiedział Obajtek.

Prezes Orlenu powiedział też, że zakończenie fuzji z Lotosem wzmocni udział Skarbu państwa w powiększonym w ten sposób podmiocie.

"To jest również (...) zbilansowanie nie tylko zakupu ropy, ale wielu rzeczy. Kwestii podejścia do logistyki, kwestii podejścia choćby nawet do detalu, kwestii podejścia do rozwoju petrochemicznego, wsadów petrochemicznych" - dodał.

W sierpniu 2020 r. PKN Orlen podpisał porozumienie ze Skarbem Państwa i Grupą Lotos dotyczące realizacji transakcji nabycia akcji gdańskiej grupy, a w konsekwencji przejęcia nad nią kontroli kapitałowej.

W połowie stycznia tego roku PKN Orlen, w ramach wyznaczonych wcześniej przez Komisję Europejską środków zaradczych dotyczących planowanego przejęcia Grupy Lotos poinformował, że Saudi Aramco ma kupić 30 proc. udziałów w rafinerii Lotosu, węgierski MOL - 417 stacji paliw Lotosu, a Unimot - bazy paliw.

"Chcieliśmy, żeby te warunki zaradcze, które nie tylko same w sobie były do spełnienia, ale żeby nam dały możliwość dalszego rozwoju. Dalsze możliwości w zakresie implementowania nowych technologii" - powiedział Obajtek.

"Chcąc dalej budować nowy Orlen, poprzez tę fuzję, uważaliśmy że musimy znaleźć odpowiednich partnerów. Jednym z takich partnerów jest Saudi Aramco, największy producent ropy na świecie" - dodał.

Prezes Orlenu ocenił, że partnerstwo z Saudi Aramco to gwarancja stabilności dostaw surowca do Orlenu, zwłaszcza ropy naftowej o odpowiedniej jakości.

Z kolei odnosząc się do partnerstwa z MOL-em, powiedział, że w akcjonariacie tej spółki jest 20 proc. polskiego kapitału, nie ma natomiast rosyjskich udziałowców.

"W akcjonariacie MOL-a jest 20 proc. polskiego akcjonariatu. Robiliśmy też analizy innego akcjonariatu właśnie w MOL-u i nie widzimy tam akcjonariatu rosyjskiego" - stwierdził prezes Orlenu.(PAP)