Na podium bez zmian. Przejęcia prowadzą do roszad na kolejnych pozycjach
Na podium bez zmian. Przejęcia prowadzą do roszad na kolejnych pozycjach
Do ponad 80 proc. zwiększył się w ub.r. udział pięciu największych grup w naszym rynku ubezpieczeniowym - wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego. Jeszcze w 2020 r. pierwsza piątka odpowiadała za 76 proc. składki zebranej przez krajowych ubezpieczycieli. Wysoki poziom koncentracji jest typowy dla niewielkich krajów, w których działa niewielu graczy, bowiem dla utrzymania wysokiej rentowności wymagana jest odpowiednia skala działania.
Przyrost to efekt konsolidacji rynku. Decydujące było tu przejęcie polskich spółek grupy Aviva przez Allianz. Zakup o wartości 2,5 mld euro spowodował, że niemiecki ubezpieczyciel przesunął się z szóstego na czwarte miejsce na naszym rynku ogółem, a w segmencie życiowym przejął drugą pozycję, którą dzierżyła brytyjska grupa.
Biorąc pod uwagę łączny przypis składki w ubezpieczeniach życiowych i majątkowych, Allianz dzięki przejęciu wyprzedził holenderskiego ubezpieczyciela Nationale-Nederlanden oraz austriacką Vienna Insurance Group.
Nie oznacza to jednak, że firma ma pewne miejsce tuż za podium. Porównanie wyników za 2020 i 2021 r. wszystkich spółek, których Niemcy są dziś właścicielami (lub współwłaścicielami - osobno działają jeszcze joint-ventures z Santander Bank Polska), wskazuje, że ich udziały rynkowe obniżyły się z 9,4 do 9,1 proc.
Spółki Allianz i Aviva na razie działają osobno. Połączenie zostało sfinalizowane w przypadku wcześniejszego dużego przejęcia - towarzystw francuskiej grupy Axa, które kupiła austriacka Uniqa. Dzięki temu jej pozycja mocno się poprawiła - Uniqa jest teraz szóstym ubezpieczycielem na naszym rynku. Ale udział Uniqi w 2021 r. był niższy niż w 2020 r. towarzystw przed połączeniem.
- Rok 2021 był dla nas rokiem fuzji, która przebiegła w błyskawicznym tempie, patrząc na skalę działalności. Po fuzji prawnej byliśmy skoncentrowani na fuzji operacyjnej. Wiele procesów, systemów wymagało od nas dalszej konsolidacji. Byliśmy skoncentrowani przede wszystkim na dokończeniu połączenia. Realizacja celów biznesowych była istotna, ale nie najważniejsza i stąd nasze wzrosty były niższe od rynkowych. W tym roku wciąż kończymy fuzję, ale i odważniej planujemy wzrost - komentuje Jakub Machnik, członek zarządu ds. finansów i ryzyka polskiej Uniqi.
Zysk netto branży zmniejszył się w ub.r. do 5,7 mld zł z 6,1 mld zł rok wcześniej
Spadkowej tendencji nie oparła się Grupa Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń, największy gracz na naszym rynku. Łącznie z podmiotami zależnymi PZU miał nieco ponad 37 proc. udziału w przypisie składki całego rynku. W czwartek podczas prezentacji wyników finansowych Tomasz Kulik, członek zarządu firmy odpowiedzialny za finanse, podkreślał znaczenie rentowności, co powoduje, że udziały w niektórych segmentach rynku kurczą się. Ale też zaznaczał, że w ostatnim czasie firma w większym stopniu otworzyła się na zewnętrznych dystrybutorów jak multi agencje. To przyczynia się do utrzymania pozycji rynkowej, choć wiąże się z wyższymi kosztami.
Zysk netto naszej branży ubezpieczeniowej zmniejszył się w ub.r. do 5,7 mld zł z 6,1 mld zł rok wcześniej. 5,4 mld zł zysku wykazała grupa PZU. Ta kwota uwzględnia również przypadające na firmę zyski spółek spoza sektora ubezpieczeń, w tym banków Pekao i Alior oraz firm zarządzających aktywami. Majątkowy PZU miał 2 mld zł zysku netto.
Drugą pozycję na naszym rynku ma niemiecka grupa Talanx, obecna u nas poprzez spółki Warta i Europa. Majątkowa i życiowa Warta wykazały w ub.r. prawie 628 mln zł zysku. 373,5 mln zł zarobiły z kolei towarzystwa Ergo Hestia - trzeci gracz na polskim rynku ubezpieczeniowym. Majątkowa Hestia wypłaci prawie pół miliarda dywidendy: 178,8 mln z zysku za 2021 r. i 317,3 mln zł z kapitału zapasowego.
Składka przypisana brutto całego rynku ubezpieczeniowego wyniosła w ub.r. 69,2 mld zł. Była o 9 proc. wyższa niż rok wcześniej. Wartość wypłaconych odszkodowań brutto zwiększyła się o 4 proc., do 41,3 mld zł. Na wyniki branży - podobnie jak w poprzednim roku - miała wpływ pandemia: zwiększona śmiertelność negatywnie odbiła się na wynikach segmentu życiowego. Ale w majątkowym było przeciwnie. Pokazuje to przykład Hestii: „Zidentyfikowany wpływ pandemii na wynik finansowy spółki po czterech kwartałach 2021 r. wynosi ok. 77,3 mln zł. Wpływ pandemii w 2021 r. przejawiał się głównie w spadku częstości szkód w grupach komunikacyjnych związanym z niższą mobilnością ubezpieczonych” - napisano w sprawozdaniu z działalności spółki. ©℗
/>
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama