Na polskim rynku funkcjonuje obecnie 376 tys. sklepów i 186 tys. hurtowni. - Wśród monitorowanych 33 branż sprzedaży hurtowej aż w przypadku 18 w zeszłym roku odnotowano wzrost liczby działających w nich firm. W 2020 r. wzrost był widoczny w 21 kategoriach - mówi DGP Tomasz Starzyk, ekspert Dun & Bradstreet.

Rynek hurtowy nie podlega już takiej konsolidacji jak detaliczny. Przeszedł ją wiele lat temu wraz z dynamicznym rozwojem sieci, które postawiły na własne centra dystrybucji w celu ograniczenia kosztów.
Wzrost rynku hurtowego to efekt specjalizacji i przeformatowania. Powstają mniejsze specjalistyczne placówki, bliżej odbiorców, w miejsce wielkich centrów oferujących pełną gamę asortymentu. W dużej mierze sektor jest napędzany przez gastronomię i hotelarstwo, sektor IT - w związku z cyfryzacją przedsiębiorstw, ale również farmację, która wyraźnie zyskała w czasie pandemii. W tych branżach hurtowni przybyło.
Eksperci zwracają uwagę, że polskie hurtownie coraz częściej obsługują już nie tylko krajowy, lecz także zagraniczne rynki. Według deklaracji samych przedsiębiorców, głównymi odbiorcami są państwa Unii Europejskiej, głównie Niemcy, Czechy, Francja, Włochy i Holandia. Z rynków pozaunijnych nasze firmy najczęściej swój towar wysyłają do Wielkiej Brytanii, Rosji, Stanów Zjednoczonych i na Ukrainę.
ikona lupy />
Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe