Senat wniósł kilkanaście poprawek do ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym.

Najważniejsza z nich przewiduje, że umowa kredytowa będzie musiała być zawarta w formie aktu notarialnego. Senatorowie zdecydowali, że będzie to bezpieczniejsze dla kredytobiorcy - powiedział po głosowaniu senator Kazimierz Kleina. Przewodniczący komisji finansów publicznych dodał, że istotą senackiej debaty była chęć takiego poprawienia ustawy, by w jak największym stopniu chroniła ona konsumentów czyli kredytobiorców. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że głównymi klientami tej ustawy będą osoby starsze, które nie do końca rozumieją przepisy bankowe - podkreślił senator.

W rozmowie z IAR Kazimierz Kleina dodał, że umowa dotycząca odwróconego kredytu hipotecznego będzie ryzykowna zarówno dla banków jak i dla klientów, bo trzeba będzie w niej przewidzieć sytuacje nieprzewidywalne. W związku z tym banki będą chciały kwotę kredytu ustalić na jak najniższym poziomie, natomiast konsument będzie uważał, że jego nieruchomość jest więcej warta i może czuć się oszukany - powiedział Kleina. Zdaniem senatora jest jednak i dobra strona tej ustawy. Paradoksalnie może ona zadziałać prorodzinnie. Może spowodować, że ci, którzy powinni się czuć zobowiązani do opiekowania się rodzicami, osobami starszymi czy tymi, którzy w różnych sytuacjach sobie nie radzą a są właścicielami nieruchomości, zaczną się bardziej interesować ich losem. Poprawki Senatu musi jeszcze zaakceptować Sejm.

AKTUALIZACJA

Komentarz do informacji autorstwa Roberta Majkowskiego, prezesa Funduszu Hipotecznego DOM

Uwagi i zastrzeżenia do ustawy zgłosiły między innymi OPZZ, Krajowa Rada Komornicza i Zrzeszenie Prawników Polskich. Wiele z nich jest słusznych, więc ustawodawcy z pewnością będą musieli nanieść do projektu zaproponowane przez Senat poprawki. Moim zdaniem problemy wynikają ze skomplikowanej konstrukcji usługi, jaką jest odwrócony kredyt hipoteczny.

Tymczasem działające na polskim rynku fundusze hipoteczne nie mogą się na swoją ustawę doczekać. Domagamy się jej od kilku lat. Hipoteka odwrócona w modelu sprzedażowym ma o wiele czytelniejszą i prostszą konstrukcję. Od początku właścicielem nieruchomości staje się firma wypłacająca seniorowi rentę. Fundusz, jako właściciel, w naturalny sposób musi wziąć na siebie opłatę czynszu, koszty ubezpieczenia mieszkania czy domu, użytkowania wieczystego i większych remontów. W przypadku hipoteki odwróconej w modelu sprzedażowym renta jest wypłacana w wysokości zgodnej z umową i waloryzowana o wskaźnik inflacji. Senior od początku wie, na czym stoi. Wie też, że w odróżnieniu od odwróconego kredytu hipotecznego ma zapewnione comiesięczne świadczenie pieniężne do końca swojego życia. Umowa podpisywana jest notarialnie, konsultowana wcześniej z prawnikiem. KPF podał niedawno, że fundusze, wypłaciły już ponad 6 mln zł rent swoim klientom. Pozostaje więc żywić nadzieję, że problemy z ustawą o odwróconym kredycie hipotecznym nie wpłyną spowalniająco na pracę nad regulacją dotyczącą renty dożywotniej.