Słowa ministra rolnictwa mają związek z unijnym rozporządzeniem dotyczącym stabilizacji rynku po wprowadzeniu przez Rosję embarga na wspólnotowe produkty rolnicze. Czasu jest mało, bo już pojutrze resort rolnictwa musi Komisji Europejskiej przedstawić komunikat na temat skali strat w Polsce. Na stronie ministerstwa zostały już umieszczone informacje na temat zasad i wysokości rekompensat.
Marek Sawicki powiedział, że w tym momencie zanotowano osiem tysięcy zgłoszeń. Ta liczba jest niesatysfakcjonująca. Zapewnił jednocześnie, że ci którzy się zgłoszą do środy, jeszcze w tym tygodniu mogą spodziewać się inspektorów, którzy będą oceniać skalę strat.
Minister Sawicki powiedział, że na jego wniosek, w piątek odbędzie się w Brukseli spotkanie ministrów rolnictwa i rybołówstwa. Tam zamierzają rozmawiać o dopłatach, ale już nie na stabilizację rynku ale na stabilizację dochodów rolniczych. Sawicki liczy tu na uruchomienie rezerw kryzysowych, które w unijnym budżecie wynoszą prawie pół miliarda euro.
Polski rząd rozważa też uruchomienie środków krajowych. Minister Sawicki mówił, że tutaj brane są pod uwagę trzy warianty, ale nie chciał na razie wyjawić szczegółów. Wiadomo natomiast, że ich wysokość byłaby uzależniona od wielkości pomocy unijnej.