Rosyjskie sankcje na eksport żywności będą dotkliwe dla czeskich rolników. Straty wstępnie oszacowano na setki milionów koron.

Najbardziej obawiają się rosyjskich sankcji producenci mleka oraz owoców i warzyw. Dla morawskiej firmy mleczarskiej Madeta rosyjski rynek jest najważniejszy. Eksportuje ona przede wszystkim sery.

Zaniepokojona jest też firma Hame eksportująca do Rosji przetwory mięsne. Jej straty oblicza się podobnie jak w Madecie na setki milionów koron.

Tylko w ubiegłym roku wielkość czeskiego eksportu do Rosji wyniosła prawie dwa i pół miliarda koron, czyli około miliarda euro.

Czesi boją się też, że na skutek rosyjskich sankcji polskie tanie jabłka zaleją czeski rynek. Rosyjskie sankcje nie obejmują jednak czeskiego piwa, które jest głównym towarem eksportowym.