Powszechny Zakład Ubezpieczeń, który w piątek ogłosił nową strategię, w 2024 r. chce zbierać o niespełna 10 proc. składki więcej niż w ub.r. Wzrost sprzedaży mniejszy niż ma w tym okresie wynieść inflacja, sygnalizuje słabe perspektywy rynku ubezpieczeń lub przyznanie, że największa firma w branży będzie tracić udziały w rynku.
Powszechny Zakład Ubezpieczeń, który w piątek ogłosił nową strategię, w 2024 r. chce zbierać o niespełna 10 proc. składki więcej niż w ub.r. Wzrost sprzedaży mniejszy niż ma w tym okresie wynieść inflacja, sygnalizuje słabe perspektywy rynku ubezpieczeń lub przyznanie, że największa firma w branży będzie tracić udziały w rynku.
Nie byłaby to nowa tendencja. Majątkowe PZU, żyjące głównie – podobnie jak konkurenci – z polis komunikacyjnych, w ubiegłym roku pierwszy raz w historii spadło poniżej progu 30 proc. udziału w swoim segmencie. Zanotowało ponad 7-procentowy spadek sprzedaży zarówno w polisach OC, jak i AC. W obowiązkowych polisach odpowiedzialności cywilnej, gdyby nie uwzględnić PZU, rynek zanotowałby lekki wzrost. W nieobowiązkowym AC rynek lekko urósł.
Biorąc pod uwagę cały rynek – segment majątkowy i życiowy łącznie – udziały grupy PZU również lekko się obniżają. Sytuację grupy poprawia PZU Życie, które pod względem udziału w rynku wróciło do poziomu sprzed 16 lat, oraz spółki zależne: Link4 i Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych. ©℗
Udziały rynkowe
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama