Niemiecka grupa włączyła się w trend konsolidacyjny.

Allianz będzie nowym właścicielem polskich spółek brytyjskiej Avivy. Kosztem 2,5 mld euro, czyli 11,6 mld zł. Niemcy przejmą kontrolę nad drugim co do wielkości ubezpieczycielem na naszym rynku życiowym, drugim funduszem emerytalnym, ale też nad dotychczasowym joint-venture Avivy z Santander Bank Polska, towarzystwem funduszy inwestycyjnych, a nawet pośrednikiem finansowym Expander.
Polska Aviva miała w ub.r. ok. 660 mln zł zysku netto. Brytyjczycy sprzedali ten biznes, bo chcą się skupić na kilku najważniejszych rynkach, a urzędująca od kilku miesięcy prezes Amanda Blanc nie zaliczyła do nich naszego kraju. – Sprzedaż polskiego biznesu to doskonałe zakończenie zapowiedzianej zaledwie osiem miesięcy temu zmiany kierunków naszego rozwoju. Sprzedaż ośmiu biznesów daje łączne wpływy w wysokości 7,5 mld funtów. Obecnie koncentrujemy się na najsilniejszych biznesach w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Kanadzie, gdzie mamy wiodącą pozycję na rynku i duży potencjał wzrostu – mówi Blanc.
Dla Allianza zakup polskich spółek to duży awans. „Allianz będzie piątym co do wielkości zakładem ubezpieczeń w Polsce i umocni wiodącą pozycję pod względem rentowności w Europie Środkowo-Wschodniej” – napisano w komunikacie ubezpieczyciela z Frankfurtu. W ubezpieczeniach życiowych Allianz był w pierwszych trzech kwartałach 2020 r. na dziewiątym miejscu w Polsce, z udziałem rzędu 3 proc. Teraz będzie drugi, wprawdzie daleko za plecami lidera tego segmentu, czyli PZU Życie, ale z dużą przewagą nad kolejnym konkurentem – Nationale-Nederlanden. W segmencie majątkowym ponownie wyprzedzi austriacką grupę Uniqa.
Allianz nie był jedynym chętnym do zakupu aktywów Avivy. Na krótkiej liście była również włoska grupa Generali oraz holenderska Nationale-Nederlanden.
Nasz rynek ubezpieczeń konsoliduje się już od kilku lat. Aviva, ze względu na skalę działania, była w tym czasie najbardziej łakomym kąskiem. W ubiegłym roku Uniqa przejęła aktywa francuskiej grupy Axa. Właśnie finalizowana jest fuzja, która skutkuje zostawieniem za sobą na kilka miesięcy Allianza. Pod koniec 2020 r. zapowiedziane zostało przejęcie Aegona, firmy działającej głównie na rynku życiowym przez Vienna Insurance Group.
Konsolidacja i zwiększenie udziałów w rynku pozwala na ograniczenie poziomu kosztów. Powinna więc skutkować wyższą rentownością. Nabiera to znaczenia zwłaszcza w obecnych warunkach – rekordowo niskich stóp procentowych.
Kupno spółek Avivy przez Allianz to – w przeliczeniu na złote – największa transakcja fuzji i przejęć nie tylko w historii naszego rynku ubezpieczeniowego, ale w całym sektorze finansowym. W 2010 r. za kontrolny pakiet Banku Zachodniego WBK hiszpańska grupa Santander zapłaciła 2,94 mld euro, ale kurs europejskiej waluty był wówczas wyraźnie niższy niż obecnie. Z kolei „repolonizacja” Pekao, czyli odkupienie przez Powszechny Zakład Ubezpieczeń i Polski Fundusz Rozwoju akcji należących do włoskiego UniCredit, było warte 10,6 mld zł.
Większość pieniędzy z transakcji przejęcia Avivy trafi do zagranicznych sprzedawców, w niewielkim stopniu zasili naszą gospodarkę. Będzie tak w części, która dotyczy Santander Banku Polska, będącego właścicielem 10-proc. akcji spółek ubezpieczeniowych i towarzystwa emerytalnego. Sprzedaje te udziały za ponad ćwierć miliarda euro. „Przybliżony pozytywny wpływ transakcji na kapitały własne Banku wyniesie ok. 450 mln zł” – podał SBP. Allianz stanie się jego nowym partnerem w spółkach joint-venture.
Zamknięcie transakcji zajmie kilka miesięcy. Aviva podkreśla, że na razie ani dla jej agentów czy partnerów biznesowych, ani dla klientów nic się nie zmienia.
Brytyjska grupa rozpoczęła działalność w Polsce na początku lat 90. pod marką Commercial Union. Była jednym z pierwszych ubezpieczycieli życiowych, którzy sprzedawali długoterminowe ubezpieczenia poprzez sieć własnych agentów. Allianz wszedł na nasz rynek pod koniec lat 90., zyskując z czasem mocną pozycję w segmencie ubezpieczeń majątkowych. Przymierzał się – bez powodzenia – do udziału w prywatyzacji PZU. Przez ponad dekadę był mniejszościowym partnerem UniCredit w Banku Pekao. Później uruchomił własny bank, który po niedługim czasie sprzedał Leszkowi Czarneckiemu.
Udziały w polskim rynku ubezpieczeń