"Powodem zawieszenia jest konieczność wyjaśnienia kwestii związanych z opublikowanymi przez media wypowiedziami pana Andrzeja Parafianowicza dotyczącymi Spółki" - głosi komunikat PGNiG. Jednocześnie rada nadzorcza przerwała posiedzenie w celu dalszych wyjaśnień.
Kodeks spółek handlowych zaznacza, że zawieszenia członka rady nadzorczej można dokonać na okres nie dłuższy niż trzy miesiące.
Andrzej Parafianowicz to jeden z negatywnych bohaterów afery podsłuchowej. Na taśmach ujawnionych przez "Wprost" były wiceminister finansów obiecał, że zainterweniuje w sprawie kontroli skarbowej u żony Sławomira Nowaka. W nagraniach Parafianowicz tłumaczy również, że umowa na budowę terminalu LNG w Świnoujściu z włoskim koncernem Saipem podpisana w 2010 roku pozwala włoskiej firmie bezkarnie opóźniać prace. Pierwotnie terminal miał być uruchomiony w czerwcu 2014 roku, teraz mówi się o rocznym opóźnieniu, a jak twierdzi Parafianowicz - pojawia się też rok 2017.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk powiedział, iż nie wyobraża sobie, by Andrzej Parafianowicz kontynuował pracę w PGNiG.