UOKiK zakończył cykl postępowań dotyczących prepaidów u największych operatorów telekomunikacyjnych

Orange odda użytkownikom kart przedpłaconych (prepaid) środki, które pozostały na ich kontach po upłynięciu okresu ważności karty. To ostatni z operatorów, wobec którego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadził postępowanie w tej sprawie.
Zgodnie z ogłoszoną wczoraj decyzją zobowiązującą procedurę zwrotu pieniędzy z prepaidów Orange ma uruchomić w ciągu miesiąca od daty uprawomocnienia się postanowienia. Jak nas zapewnia rzecznik telekomu Wojciech Jabczyński, firma zastosuje się do decyzji regulatora.
Doładowanie karty prepaid umożliwia wykonywanie połączeń przez z góry ustalony czas. Po tym okresie połączenia są blokowane, nawet jeśli na koncie są pieniądze. Te środki były przez operatora anulowane – chyba że użytkownik zasilił kartę. Jak podkreśla UOKiK, jeśli konsument tego nie zrobił, bo np. zapomniał albo chciał zmienić operatora, tracił niewykorzystane środki. Aby odzyskać prawo dysponowania swoim pieniędzmi, trzeba więc było pozostać klientem Orange. – Utrata niewykorzystanych środków zgromadzonych na koncie prepaid z powodu braku kolejnego doładowania to utrudnianie zmiany operatora, co jest zakazane przez prawo telekomunikacyjne i Europejski kodeks łączności elektronicznej. Operatorzy mają obowiązek uczciwie rozliczać się z konsumentami przy zmianie dostawcy usług – stwierdza prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Wcześniej w br. regulator zobowiązał do zwrotu pieniędzy użytkownikom kart i zmiany praktyki w tej dziedzinie T-Mobile (w lipcu) i Play (we wrześniu). Czwarty z największych operatorów nie był tak skory do współpracy z urzędem. Dlatego w lutym br. UOKiK zawiadomił o nałożeniu 20,43 mln zł kary na Polkomtel, należącego do Cyfrowego Polsatu operatora sieci Plus. W przekazanym wtedy DGP komentarzu Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji podkreślała, że decyzja regulatora „świadczy o głębokim niezrozumieniu przez prezesa UOKiK modelu usług przedpłaconych”. Zrzeszająca telekomy izba argumentowała bowiem, że np. karnety czy bony „umożliwiają skorzystanie z nabytej usługi lub otrzymania towaru w konkretnie oznaczonym czasie”, a po jego upływie „klientom nie jest zwracana kwota, za którą bon czy karnet został zakupiony”.
Sprawa dotycząca blokowania nadwyżek środków pozostałych na prepaidach zaczęła się w 2014 r. od etapu wyjaśnień. Dwa lata później UOKiK uznał, że wszystkie cztery badane telekomy mogą naruszać zbiorowe interesy konsumentów i wszczął odpowiednie postępowania. W ich trakcie kwestia zwrotu niewykorzystanych środków z kart przedpłaconych została uregulowana na poziomie Unii Europejskiej. W Europejskim kodeksie łączności elektronicznej, który wszedł w życie w grudniu 2018 r.
Obecna decyzja urzędu oznacza, że Orange musi poinformować o nowych zasadach dotyczących prepaidów wszystkich użytkowników takich usług. Osoby po 65. roku dowiedzą się o tym z wiadomości SMS.
Do zwrotu środków uprawnieni będą klienci, którzy w chwili złożenia wniosku mają co najmniej sześciomiesięczny staż w sieci Orange lub sieci Nju mobile tej spółki. Zwrotowi nie będą podlegały środki powyżej nominalnej kwoty doładowania – tzn. dodatkowo przyznawane w promocji ponad wpłaconą kwotę. Wniosek o zwrot nadwyżki trzeba złożyć w ciągu 30 dni od zmiany operatora lub upływu okresu ważności połączeń przychodzących na karcie prepaid. Można to będzie zrobić w salonach Orange, online lub telefonicznie. Od zwracanych środków operator może pobrać opłatę manipulacyjną – pozwalają na to postanowienia Europejskiego kodeksu łączności elektronicznej. UOKiK zastrzega jednak, że – zgodnie z warunkami decyzji zobowiązującej – wysokość opłaty nie może przekroczyć 20 zł.
20,43 mln zł kary dostał w br. Plus za blokowanie nadwyżek z prepaidów
19,6 mln kart prepaid obsługiwało czterech operatorów w 2016 r., gdy UOKiK wszczął postępowania
16,3 mln takich kart było w III kw. br.