Chodzi o firmę Dea będącą spółką córką koncernu RWE. Jego władze poinformowały właśnie, że zamierzają sprzedać firmę funduszowi inwestycyjnemu LetterOne. Funduszem tym zarządza rosyjski miliarder Michaił Fridmann. Wobec napiętej sytuacji na Krymie transakcji przyjrzą się zapewne niemiecki władze.
Źródła w koncernie RWE twierdzą jednak, że nie spodziewają się sprzeciwu. Podkreślają, że transakcja przygotowywana była od wielu miesięcy, zanim wybuchł kryzys na Ukrainie. Dea posiada 190 koncesji na poszukiwanie złóż ropy i gazu na całym świecie, w tym cztery koncesje na poszukiwania w Polsce. Poza tym firma jest operatorem niemieckich podziemnych zbiorników gazu. LetterOne chce zapłacić RWE ponad 5 miliardów euro. Niemiecki koncern ma ogromne długi sięgające 30 miliardów euro.