To oczywisty krok. Tak komentuje obniżenie budżetowych progów oszczędnościowych ekonomista Wiktor Patena, rektor Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu.

Sprawą zajmuje się na dzisiejszym posiedzeniu Rada Ministrów. W projekcie nowelizacji zapisano, że progi będą obniżone o 7 punktów procentowych. "Takie były oczekiwania rynków finansowych. Relacja długu do dochodów budżetowych jest niższa po przeniesieniu środków z OFE do ZUS-u więc zdaniem ekonomisty obniżenie progów to naturalna kolej rzeczy" - podkreśla ekspert.

Według niego gdyby do tego nie doszło, mogło by to być odczytane przez rynki jako manipulacja poziomem długu publicznego, co skutkowało by obniżeniem ratingu Polski. "Bez takiej reakcji być może płacilibyśmy wyższe odsetki od naszego zadłużenia jakie w tym momencie mamy, więc działanie rządu jest tutaj wyprzedzające”- zaznacza Wiktor Patena.

Próg 50 procentowy zostanie zastąpiony 43 procentowym, a próg 55 procentowy - 48 procentowym