Decyzja, która dotyczyła 11 wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych podlegających MON i Huty Stalowa Wola wpisuje się w ogłoszoną we wrześniu zeszłego roku koncepcję konsolidacji polskiego przemysłu obronnego. Zgodnie z planami konsolidacyjnymi wszystkie zakłady państwowe z sektora zbrojeniowego mają docelowo wejść w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA.
Zarejestrowana w grudniu zeszłego roku PGZ finalnie ma liczyć ok. 30 podmiotów i będzie podlegać ministrowi skarbu. W jej skład mają w najbliższym czasie wejść również: Centrum Techniki Morskiej, spółki wchodzące w skład Polskiego Holdingu Obronnego (dawna Grupa Bumar) oraz spółki nadzorowane przez Agencję Rozwoju Przemysłu.
Podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej minister obrony narodowej podkreślił, że powstanie Polskiej Grupy Zbrojeniowej uporządkuje sytuację na krajowym rynku zbrojeniowym. "Konsolidacja przemysłu obronnego jest konieczna, aby realizować wielkie zamówienia zbrojeniowe" - mówił minister Siemoniak. Celem konsolidacji jest także zwiększenie konkurencyjności polskiego sektora zbrojeniowego na rynkach światowych zdominowanych przez duże koncerny.