Grecja, która przejęła od Nowego Roku przewodnictwo w Unii Europejskiej wstrząśnięta jest kolejnym skandalem korupcyjnym, w który jest zamieszana szwedzka firma. Tuż przed Bożym Narodzeniem były szef departamentu zakupów Ministerstwa Obrony Narodowej Antonis Kantas oddał władzom 7 milionów euro. Ukryte były one na rożnych kontach w tzw. rajach podatkowych.

Na tę sumę złożyły się łapówki otrzymane od producentów uzbrojenia, którzy sprzedawali je greckim siłom zbrojnym po zapłaceniu łapówek.Jednym z nich była szwedzka firma dawniej pod nawą Ericsson Microwave a obecnie Saab Microwave. Wytwarza ona min. radary dla lotnictwa, które kupowała Grecja. Otrzymanie tego kontraktu kosztowało producenta 240 tys. euro przekazanych aresztowanemu Kantasowi, poprzez greckiego agenta firmy.

Taka łapówka była jednak niczym, jeśli wziąć pod uwagę innych dostawców uzbrojenia dla Grecji, amerykańskich producentów samolotów bojowych, rosyjskich rakiet czy niemieckich czołgów. W sumie wypłacili ono Kantasowi, który przyznał się do winy, ponad 12 milionów euro. Śledztwo w tej sprawie jest we wstępnej fazie. Interesuje się nim też szwedzka prokuratura.

W więzieniu odsiaduje od października 2013 r., 20 letni wyrok były minister tego samego resortu, który przyjął łapówki wysokości ponad 55 mln euro.