Dobiega końca niełatwy rok dla naszej gospodarki. Można już powiedzieć, że osłabienie gospodarcze zostało przezwyciężone - podkreśla wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego Halina Dmochowska.

W kolejnych kwartałach widać było stopniową odbudowę tempa wzrostu. Następowała ona jednak wolniej niż pierwotnie oczekiwano, co było jedną z przyczyn narastania trudności budżetowych.

Druga połowa roku, w tym ostatnie miesiące, przyniosły umocnienie pozytywnych tendencji. Utrzymywała się niska inflacja. Widać też było też pierwsze symptomy poprawy na rynku pracy. Stopa bezrobocia rejestrowanego była wyższa niż przed rokiem, ale skala tego wzrostu stopniowo ulegała ograniczeniu. W końcu listopada wskaźnik ten wyniósł 13,2 procent - podczas, gdy przed rokiem o tej samej porze 12,9 procent.

W porównaniu z październikiem, wzrost liczby bezrobotnych odnotowano we wszystkich województwach, najbardziej znaczący w warmińsko-mazurskim, lubuskim i zachodniopomorskim.

Bez pracy jest 2 miliony 116 tysięcy osób, o ponad 50 tysięcy więcej niż w listopadzie 2012 roku.

Sprzedaż detaliczna liczona rok do roku wzrosła o 3,8 procent.