Premier chce możliwości większego manewrowania deficytem budżetowym. Stosowne propozycje, być może ustawowe, przedstawi w przyszłym tygodniu. To reakcja na możliwość nowelizacji budżetu, którą rząd od jakiegoś czasu zapowiada.

Donald Tusk mówił, że trwają intensywne prace nad nowelą. Cięcia mają być możliwie bezbolesne dla obywateli. Oprócz tego premier szuka innych możliwości, a jedną z nich jest prawna możliwość zwiększenia polskiego deficytu. Szef rządu zapowiedział szukanie możliwości znalezienia przepisów prawa, być może w ustawie. Mają one pozwolić na "bezpieczne manewrowanie deficytem". Propozycje w tej sprawie mają być ogłoszone w przyszłym tygodniu.

Szef rządu tłumaczył też dlaczego spodziewany deficyt może być większy. Dochody państwa w pierwszym półroczu były wyraźnie niższe od spodziewanych i wyraźnie niższe niż wskazywało na to realne PKB.

To z kolei wynikało z tego, że wiele przedsiębiorstw przesuwało płatności podatku CIT wobec państwa na drugie półrocze.

Wcześniej premier Tusk zapowiadał, że propozycje ewentualnych cięć budżetowych będzie musiał przedstawić każdy z podlegających mu resortów.