"Wzrost w Polsce spadł w 2012 r. do 1,9%, tj. do najniższego poziomu od 2009 roku. Wskaźniki produkcji przemysłowej w I kw. (spadek o 2% r/r) oraz niewielkie spadki sprzedaży detalicznej i eksportu w tym czasie podkreślają, że ta słabość trwa i w tym roku, a EBOR po raz kolejny obniżył prognozę wzrostu na 2013 r., tym razem do 1,2%" - głosi raport.
Zawiniła mniejsza sprzedaż wewnętrzna, eksport i mniejsze fundusze europejskie
Bank podkreśla, że Polsce udało się uniknąć europejskiej recesji w 2009 r. i odnotować wzrost PKB na poziomie przekraczającym 4% w latach 2010-2011 m.in. dzięki szybkiej absorpcji środków unijnych i związanemu z nimi boomowi w inwestycjach publicznych. "Inwestycje publiczne kurczą się w ujęciu rocznym od początku 2012 r." - zauważono w raporcie.
Gorsze perspektywy dla całego regionu Europy Środkowej
EBOR obniżył też prognozę średniego wzrostu PKB dla regionu Europy Środkowej i krajów bałtyckich o 0,2 pkt wobec styczniowych oczekiwań - do 0,8% w 2013 r. w porównaniu do 1,1% odnotowanych w 2012 r. Prognoza na przyszły rok opiewa na 1,8%.
"Wzrost PKB w regionie transformacji spowolni do 2,2% w 2013 r., by odnotować umiarkowane odbicie do 3,2% w 2014 r. Prognoza na ten rok oznacza spowolnienie wobec już słabego wzrostu w wysokości 2,6% w 2012 r., a także znaczącą rewizję w dół naszej prognozy na 2013 r. ze stycznia, która mówiła o 3,1%" - czytamy w raporcie.
Główne powody obniżki prognozy dla całego regionu to pogorszenie się perspektyw dla Rosji, a także "głębsze od oczekiwań spowolnienie w Polsce" i słabe perspektywy dla Egiptu, podał bank.