Stanowisko stracił również Radosława Dudziński wiceprezes ds. handlu.
Rada Nadzorcza: Powodem odwołania utrata zaufania
Utrata zaufania - tak odwołanie prezes PGNiG SA oraz jej zastępcy uzasadnia rada nadzorcza gazowego potentata. 9-osobowe gremium zdecydowało, że z władz spółki odejdzie prezes Grażyna Piotrowska-Oliwa i wiceprezes Radosław Dudziński. Do czasu powołania nowego szefa, prace zarządu koordynować ma jego członek Mirosław Szkałuba.
Grażyna Piotrowska-Oliwa: Moje działania związane z memorandum były zgodne z prawem i poszanowaniem praw akcjonariuszy i właścicieli
W rozesłanym do mediów kilka godzin po odwołaniu oświadczeniu b. prezes PGNiG tłumaczy, że w sprawie memorandum działała zgodnie z prawem, a jej ponad roczne roczne prezesowanie przyniosło sukcesy dla firmy.
"Każdy właściciel ma prawo do decyzji w sprawie kształtowania Zarządu Spółki. Dzisiejszej decyzji o moim odwołaniu nie traktuję jako merytorycznej oceny mojej pracy na stanowisku Prezesa Zarządu PGNiG SA" - czytamy w oświadczeniu.
"Rok temu obejmowałam firmę ponoszącą straty na sprzedaży gazu, znajdującą się w sporze z Regulatorem i głównym dostawcą-Gazpromem oraz posiadającą nieefektywną strukturę. Dzisiaj PGNiG jest w doskonałej kondycji finansowej, po zakończonych sukcesem negocjacjach z Gazpromem i unormowaniu kwestii regulacyjnych.
Działania te ocenił rynek a wartość akcji PGNiG SA za mojej kadencji wzrosła o ponad 40 procent, a kurs akcji osiągnął historyczne szczyty. Żałuję, iż o decyzji Rady Nadzorczej nie mogłam dowiedzieć się osobiście, gdyż została podjęta podczas mojej -planowanej- nieobecności w kraju, o której informowałam Przewodniczącego Rady.
Pragnę zaznaczyć, iż wszystkie działania na poziomie zarządu PGNiG SA, związane z podpisaniem przez Europol Gaz memorandum z Gazprom Export, były prowadzone zgodnie z przepisami prawa i z całkowitym poszanowaniem obowiązków w stosunku do akcjonariuszy spółki publicznej, co potwierdzają przekazane Radzie Nadzorczej opinie wybitnych autorytetów prawnych" - stwierdza Piotrowska-Oliwa w oświadczeniu.
Szefowa koncernu gazowego pełniła funkcję przez niespełna 14 miesięcy. Po odwołaniu również wiceprezesa, w zarządzie pozostał Mirosław Szkałuba i Jacek Murawski.
Grażyna Piotrowska-Oliwa była prezesem PGNiG od 19 marca 2012 roku. Wcześniej była m.in. członkiem rady nadzorczej PZU, członkiem zarządu PKN Orlen odpowiedzialnym za handel.
O możliwym odejściu prezes spekulowano w kontekście zamieszania wokół memorandum w sprawie drugiej nitki gazociągu jamalskiego.
Ani szef resortu skarbu, ani premier nie wiedzieli o podpisanym między EuRoPol Gazem i Gazpromem Export dokumencie. Stanowisko stracił wcześniej minister skarbu Mikołaj Budzanowski, którego zastąpił Włodzimierz Karpiński.
W kwietniu premier po odwołaniu ministra skarbu, Miołaja Budzanowskiego mówił, że sposób działania PGNiG ws. memorandum z Gazpromem nie budzi w jego oczach zaufania i będzie oczekiwał od nowego ministra skarbu "szybkich i zdecydowanych działań, które powinien podjąć jako właściciel wobec PGNiG włącznie z konsekwencjami personalnym".
Po nominacji nowy minister Włodzimierz Karpiński zapowiedział pilny audyt w kluczowych spółkach energetycznych.
Skarb Państwa ma 72 procent akcji PGNIG.