Szczegóły oferty Red Bull Mobile wyglądają dosyć ciekawie. Podstawowa oferta to 29,50 miesięcznie za rozmowy no limit do wszystkich sieci komórkowych i stacjonarnych w Polsce. Do tego można zakupić pakiet SMS-ów no limit do wszystkich sieci za 10 zł.
„Liczymy, że nasza oferta zainteresuje wielu użytkowników smartfonów, dlatego zdecydowaliśmy się na większy pakiet danych - 2GB za 20 zł. Obowiązują też poprzednie pakiety 333 MB oraz 666 MB” – informuje Marcin Gruszka z Play. Oczywiście umowa jest na czas nieograniczony.
Ofertę Play szybko skomentował na Facebooku Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange słowami: "coś trzeba było ad hoc zrobić to zrobili, ale finezji i pomysłu w tym nie widać”. Jak stwierdził Jabczyński nju mobile nie da się skopiować na kolanie. Dziś oficjalnie podtrzymał swoje zdanie.
„Żeby skopiować unikatowy mechanizm, pozwalający tanio i bez zobowiązań korzystać z oferty na abonament i kartę, trzeba trochę marketingowego wysiłku, a nie PR-owego odgrażania się, kto komu zęby skruszy, warczenia silnikiem na parkingu i zakładania koszulek z bykami” – punktuje Jabczyński.
Oferta Orange jest o 50 groszy tańsza niż w Play. Abonament miesięczny wynosi 29 zł miesięcznie za rozmowy do wszystkich, a 9 zł miesięcznie zapłacimy za SMS-y i MMS-y do wszystkich. Czyli złotówkę taniej niż w Play. Koszt 1 GB internetu to 19 zł miesięcznie. Play w tym przypadku daje w tej cenie 2 GB. W obu przypadkach trzeba uważać na aktywację numeru z rachunkiem. W Red Bull Mobile zapłacimy 50 złotych, w nju mobile aż 200!