Na Cyprze został zaprzysiężony nowy minister finansów, Haris Georgiades. Jego poprzednik, Michalis Sarris, podał się do dymisji w związku ze śledztwem, mającym wyjaśnić powody, dla których kraj znalazł się na krawędzi bankructwa. Przedmiotem dochodzenia są między innymi działania banku Laiki, którego prezesem był Michalis Sarris przez kilka miesięcy ubiegłego roku.

Podczas ceremonii zaprzysiężenia nowego ministra finansów prezydent Cypru przestrzegł Georgiadesa , że czekają go trudne dni. Mówił, że tamtejsza gospodarka potrzebuje silnego impulsu, wprowadzenia dyscypliny fiskalnej i spójności finansów. 40 - letni Haris Georgiades wcześniej piastował urząd ministra pracy.

Wczoraj Cypr i "trójka", czyli Unia Europejska, Europejski Bank Centralny oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy porozumiały się w sprawie kredytu dla wyspy. Ma ona otrzymać pomoc w wysokości 10 miliardów euro. Pierwsza transza kredytu zostanie wypłacona w maju. Według miejscowych mediów, oprocentowanie pożyczek wyniesie od 2,5 do 2.7 procent rocznie. Pieniądze będą przekazywane Cyprowi na 20 lat z odroczeniem spłaty o 10 lat.