Premier tłumaczył na konferencji tą decyzję koniecznością ułatwienia podjęcia decyzji przez przyszłego inwestora. Nie chciał zdradzić, czy toczą się jakieś negocjacje.

Szef rządu podkreślił, że jeśli nie chcemy dalej wkładać w LOT publicznych środków, to spółka powinna zostać sprywatyzowana. Nie będzie jednak rozmów z potencjalnymi inwestorami do czasu uchwalenia ustawy.

Przekształcenie przedsiębiorstwa państwowego Polskie Linie Lotnicze LOT w spółkę prawa handlowego zakończyło się ponad 10 lat temu, dlatego obecnie zastosowanie posiadał jedynie art. 2 tej ustawy, dotyczący większościowego (51 proc.) udziału Skarbu Państwa w spółce LOT - czytamy w komunikacie.

Jednocześnie wymogi dotyczące struktury własności i kontroli unijnych przewoźników lotniczych uregulowano w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1008/2008. Rozporządzenie jest stosowane bezpośrednio, obowiązuje w całości w państwie członkowskim.

W rezultacie art. 2 ustawy okazał się sprzeczny z liberalizacyjnym celem unijnego rozporządzenia i znacząco pogarszał pozycję LOT-u w stosunku do konkurentów (SP zachowywał status akcjonariusza większościowego).

Po uchyleniu ustawy pozycja negocjacyjna SP w transakcji sprzedaży akcji będzie mocniejsza.

Racjonalnie działający inwestor prywatny zawsze zainteresowany jest przejęciem pełnej kontroli nad podmiotem, w którego działalność angażuje własne aktywa - czytamy w komunikacie.

Nowa regulacja ma wejść w życie po 14 dniach od daty jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.