W lutym ceny towarów i usług w porównaniu z tym samym czasem roku poprzedniego wzrosły o 1,3 procent - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. W styczniu roczna inflacja wynosiła 1,7 procent. Niska inflacja jest korzystna dla naszych portfeli - uważają zgodnie ekonomiści.

Piotr Bujak wyjaśnia, że na spadek inflacji miało wpływ kilka czynników. To przede wszystkim efekt słabnącego popytu wewnętrznego oraz tempa inwestycji. Do spadku inflacji przyczyniły się również obniżki cen nośników energii oraz paliw. Niska inflacja zdaniem Bujaka może też skłonić Radę Polityki Pieniężnej do ponownego obniżenia stóp procentowych. Jeśli wskaźniki aktywności gospodarczej będą rozczarowywać, to w najbliższych miesiącach Rada może znów zdecydować się na obniżki stóp procentowych.

Adam Ruciński z firmy doradczej BTFG wyjaśnia, że wpływ na malejącą inflację ma oszczędny sposób życia Polaków. Jego zdaniem niska inflacja może stać się impulsem do zdynamizowania naszej gospodarki. Niskie stopy procentowe to tanie kredyty, a to może pozwolić przedsiębiorcom na nowe inwestycje. Ruciński podkreśla, że niska inflacja przekłada się między innymi na nasze oszczędności. Nasze pieniądze i oszczędności nie są "przejadane" przez wzrost cen i usług.

W lutym największy wpływ na ceny towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały obniżki opłat związanych z łącznością, niższe ceny odzieży i obuwia, a także żywności i napojów. Wyższe za to były ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych, a także towarów i usług związanych z transportem, mieszkaniem oraz rekreacją i kulturą.

W poprzednim miesiącu wzrosły opłaty związane ze zdrowiem. Więcej należało zapłacić za usługi stomatologiczne i lekarskie oraz szpitalne i sanatoryjne. Droższe niż przed miesiącem były także artykuły farmaceutyczne.

Ceny towarów i usług związanych z rekreacją i kulturą w lutym wzrosły przeciętnie o 0,4 procent.