Realizowana od kilku miesięcy przez Radę Polityki Pieniężnej polityka obniżek podstawowej stopy procentowej NBP, tzw. stopy referencyjnej, jest zgodna z moimi dotychczasowymi oczekiwaniami : obniżki o 50 punktów bazowych w drugim półroczu 2012 r., o 100 punktów bazowych w roku bieżącym i o 50 punktów w pierwszym półroczu 2014 r. - analizuje prof. Stanisław Gomułka.
Obniżki są realizowane w sposób stopniowy. Taki program oznaczałby zejście ze stopą referencyjną z poziomu 4,75% do poziomu 2,75%.
Spowolnienie w tym roku będzie większe od oczekiwań
Dane napływające ze strefy realnej świadczą o tym, że spowolnienie wzrostu gospodarczego może być w tym roku silniejsze niż dotąd zakładaliśmy. Stąd, wydaje się dość prawdopodobne, że RPP zdecyduje się na przesunięcie na rok bieżący całego programu obniżek stóp procentowych.
Trzeba uważać na kurs złotego
Oczywiście Rada musi ciągle uważać na wpływ swoich decyzji na kurs złotego. Jak dotąd kurs ten jest dość stabilny, co oznacza akceptację przez rynki finansowe oceny, że wyraźnie niższe stopy procentowe nie zagrażają utrzymaniu stopy inflacji cen w okolicy 2% rocznie.
Mamy do czynienia z coraz trudniejszym dostępem do kredytów
Ale obecnie, może ważniejsze niż stopa bazowa NBP, jest ograniczanie dostępu do kredytów przez banki komercyjne. O tym ograniczaniu mówi opublikowany ostatnio raport NBP na podstawie badań 29 banków mających 81% udziału w rynku. Zaostrzenie polityki kredytowej dotyczyło wymogów oraz kosztów kredytów.
W bieżącym kwartale banki planują dalsze ograniczenie dostępności kredytów, z wyjątkiem konsumpcyjnych, których wymogi mogą być lekko złagodzone.
Banki przewidują również, że w I kw. spadnie popyt na kredyt inwestycyjny i obrotowy, po części z racji niższej produkcji w wielu branżach i większego ryzyka inwestycyjnego.
Te okoliczności powinny zachęcić RPP do dalszego obniżania stopy bazowej, a także do innych działań obliczonych na przeciwdziałanie efektywnemu zacieśnianiu polityki monetarnej.