W początkowej fazie kryzysu wahania wskaźnika zatrudnienia były stosunkowo niewielkie. Rygorystyczne regulacje prawne skutecznie ochraniały zatrudnionych przed bezrobociem. Wskaźnik zatrudnienia w 2008 roku pozostał na przeciętnym dla Grecji poziomie 49,4%. – W ciągu kolejnych trzech i pół roku zapewnianie osobom pracy nawet na niepełny etat okazało się dla wielu firm niemożliwe. Poziom zatrudnienia zaczął spadać. W II kwartale 2012 roku wskaźnik osiągnął najniższą wartość 40,5% – mówi specjalista z Działu Analiz Rynku Pracy Sedlak & Sedlak.
A jak wyglądają statystyki bezrobocia? W 2009 roku stopa bezrobocia zaczęła systematycznie piąć się w górę i po raz pierwszy od 2004 roku przekroczyła 10%. W 2011 roku wzrosła do 15%. W porównaniu z II kw. 2008 roku wskaźnik bezrobocia potroił swoją wartość w II kw. 2012 roku i wyniósł 23,6%. W sierpniu 2012 roku wskaźnik bezrobocia wyniósł 25,4%. Oznacza to, że co czwarty Grek nie miał pracy.
Jak podaje portal rynekpracy.pl, gwałtowny wzrost bezrobocia w Grecji spowodowany był masowymi zwolnieniami w największych sektorach gospodarczych tego kraju. Pomiędzy II kw. 2008 roku a II kw. 2012 roku niemal 300 tys. osób utraciło zatrudnienie w samym tylko handlu i budownictwie. – Obniżenie się poziomu konsumpcji krajowej w pierwszym rzędzie uderzyło właśnie w handel, a zapaść w budownictwie była konsekwencją załamania się rynku nieruchomości – komentuje specjalista z Sedlak & Sedlak.
Liczne zwolnienia miały miejsce jednak nie tylko w dwóch wymienionych, lecz prawie we wszystkich obszarach ekonomicznych Grecji. W omawianym okresie liczba bezrobotnych zwiększyła się z 357 tys. do niemal 1,145 mln.
Jak od 2008 roku zmieniły się statystyki zatrudnienia w Grecji w poszczególnych sektorach gospodarki? Kto najbardziej odczuł skutki spowolnienia gospodarczego? Do jakich reform rynku pracy została zmuszona Grecja? Odpowiedzi na te pytania znajdą Państwo w publikacji „Skutki kryzysu na greckim rynku pracy – wybrane zagadnienia” w portalu rynekpracy.pl.