Google otrzymał od UE miesiąc na wyjaśnienie zarzutów dotyczących faworyzowania w wyszukiwarce internetowej swoich własnych usług przed ofertami rywali.

Unijni regulatorzy poinformowali, że zakończą swoje dochodzenia, jeśli Google w styczniu 2013 roku przedstawi szczegółowe propozycji. W przypadku stwierdzenia umyślnego naruszenia zasad antymonopolowych koncernowi Google grozi kara grzywny do 4 miliardów euro – relacjonuje serwis BBC.

Google zapewnił o swej woli dalszej współpracy z unijną agendą ds. konkurencyjności. Z kolei komisarz Joaquin Almunia oświadczył, że jest zdecydowany doprowadzić do osiągnięcia porozumienia, które zamknie prowadzone dochodzenia.

Komisja Europejska bada sprawę Google od listopada 2010 roku po skargach wzniesionych przez kilku rywali. Dochodzenie koncentruje się na czterech obszarach:

- metodzie, jaką stosuje Google przy wyświetlaniu „swoich własnych usług związanych z wyszukiwaniem i odmiennych” od innych, konkurencyjnych produktów,
- sposobach „kopiowanie przez Google kontentu” z innych portali internetowych – takich jak przewodniki po restauracjach – w celu włączenia ich do własnego serwisu,
- „wyłączności” na sprzedawanie przez Google reklam podwiązanych do warunków wyszukiwania, z których korzystają użytkownicy,
- restrykcji dla reklamodawców w kwestii przeniesienia swoich kampanii reklamowanych do konkurencyjnych wyszukiwarek.