"Premier nie powiedział, że w ciągu kilku miesięcy Polska podejmie decyzję o terminie wejścia do strefy euro. Będziemy gotowi ogłosić termin wejścia, jak będziemy pewni, że go dotrzymamy. Premier mówił, że w ciągu kilku miesięcy musimy określić kierunek działań, który zapewni, że Polska nie znajdzie się w szarej strefie, między głęboko się integrującą strefą euro, nie tylko ekonomicznie, ale i politycznie, a krajami na Wschodzie, takimi jaki Federacja Rosyjska" - powiedział dziennikarzom w Sejmie Rostowski.
"Chcemy przystąpić do strefy euro tak szybko, jak tylko będzie to możliwe, ale będzie też korzystne i bezpieczne dla Polski. Przebudowa strefy euro musi być zaawansowana, ale także my mamy dużo do zrobienia, żeby wejście do strefy euro było bezpieczne" - dodał.
W czwartek premier Donald Tusk powiedział, że Polska musi podjąć decyzję, czy chce przystąpić do strefy euro. Dodał również, że "jeśli my nie zdecydujemy w ciągu najbliższych miesięcy o kierunku działań, to nam to może +odpłynąć+".
Zdaniem Rostowskiego, strefie euro nie grozi rozpad i obecnie jest słuszny moment na podniesienie kwestii akcesji Polski do strefy euro.
"Premier doprecyzował coś, czego jesteśmy świadomi od jakiegoś czasu. Strefie euro już nie grozi rozpad. Wobec tego można sobie wyobrazić sytuację, za ileś tam lat, w której mielibyśmy do czynienia z czymś na kształt może nie federacji europejskiej, ale czymś podobnym, z jednej strony, a Federacją Rosyjską z drugiej. Ja sobie tego nie wyobrażam" - powiedział.
"Dlatego słowa premiera, że musimy jasno Polakom ten kierunek wytłumaczyć i zdecydować, że nie chcemy być w szarej strefie w średnim i dłuższym horyzoncie. To jest ewidentnie słuszne. To był bardzo dobry moment na powiedzenie tego" - dodał.