RPP obniżyła w środę stopy procentowe o 25 pkt bazowych. Decyzja RPP oznacza, że stopa referencyjna NBP w skali rocznej będzie wynosić od czwartku 4,25 proc., stopa lombardowa 5,75 proc., depozytowa 2,75 proc., a redyskonta weksli 4,50 proc.
Belka, pytany podczas konferencji, dlaczego RPP obniżyła stopy o 25 pb, a nie 50 pb, odpowiedział: "mówiąc półserio - Rada postanowiła nie zaskakiwać rynku, w związku z tym zdecydowała się na obniżkę o 25 pb, a nie 50 pb". "Tak naprawdę przeważyły argumenty, które brzmią mniej więcej następująco: zmiany stóp powinny być dokonywane w sposób stopniowy, chyba że dzieje się coś drastycznego" - dodał.
Prezesa NBP pytano również, czy Rada zrobi sobie przerwę w cyklu obniżek stóp w styczniu. "RPP ciężko pracuje, nie może sobie pozwolić na przerwę w pracy, tzn. w łagodzeniu polityki pieniężnej. Ostatnie zdanie (komunikatu RPP - PAP) jest dosyć wymowne, niewątpliwe jest to sugestia o bardzo prawdopodobnej kolejnej obniżce stóp procentowych" - powiedział Belka.
W komunikacie, na który powołał się Belka, napisano: "jeśli napływające informacje będą potwierdzały trwałość osłabienia koniunktury gospodarczej, a ryzyko nasilenia się presji inflacyjnej pozostanie ograniczone, Rada dokona dalszego złagodzenia polityki pieniężnej".
Środowa decyzja Rady jest zgodna z oczekiwaniami - wszyscy z 23 ankietowanych wcześniej przez PAP ekonomistów uważali, że na grudniowym posiedzeniu RPP obniży stopy procentowe. 21 ekonomistów było zdania, że będzie to obniżka o 25 pb, a dwóch oczekiwało cięcia stóp o 50 pb. Zdaniem większości z nich do kolejnej obniżki stóp o 25 pb dojdzie już na kolejnym posiedzeniu RPP w styczniu 2013 roku.
Jest to druga obniżka stóp procentowych w tym roku. RPP obniżyła stopy także o 25 pb na poprzednim posiedzeniu w listopadzie. Wcześniej do zmiany poziomu stóp doszło w maju tego roku - RPP podwyższyła je o 25 pb, po 10 miesiącach stabilizacji.