Dwie trzecie spośród 862 osób ankietowanych przez agencję uznało, że gospodarka światowa jest albo w stabilnym stanie, albo się poprawia. Takiego zdania jeszcze we wrześniu była zaledwie połowa uczestników globalnego sondażu. To najlepszy wynik od maja 2011 roku.
USA już ósmy kwartał z rzędu znalazły się na czele rynków, które według inwestorów oferują najlepsze możliwości w przyszłym roku. Chiny zajęły miejsce drugie, natomiast Unia Europejska, wciąż pogrążona w kryzysie, jest postrzegana jako najgorsza dla lokaty kapitału.
“Globalna gospodarka się poprawia, odradza i kuruje, dzięki USA i rynkom wschodzącym” – mówi jeden z uczestników ankiety Andrea Guzzi, ze szwajcarskiego funduszu emerytalnego IST Investmentstiftung fuer Personalvorsorge.
Akcje są uznawane za aktywa warte inwestowania i co trzeci ankietowany spodziewa się, że w przyszłym roku zapewnią one najlepszy zwrot kapitału. Na drugim miejscu są nieruchomości, a obligacje na ostatniej pozycji.
48 proc. zamierza zredukować swoje holdingi w Treasuries, obligacjach rządu amerykańskiego w okresie najbliższych sześciu miesięcy. Na pięciu inwestorów dwóch uważa, że rynki UE oferują najgorsze możliwości w najbliższym roku. To zresztą najgorszy odczyt w sondażu, za Unią idzie Japonia – 23 proc. wskazań i Bliski Wschód – 17 proc.