Czas skończyć z tradycją dwóch przystanków budżetowych, powinno się włożyć całą energię w osiągnięcie porozumienia na jednym szczycie - uważa Janusz Lewandowski, komisarz ds. budżetu KE parlament europejski.
Czas skończyć z tradycją dwóch przystanków budżetowych, powinno się włożyć całą energię w osiągnięcie porozumienia na jednym szczycie - uważa Janusz Lewandowski, komisarz ds. budżetu KE parlament europejski.
Oczywiście, że jestem rozczarowany. Czas skończyć z tradycją dwóch przystanków budżetowych, powinno się włożyć całą energię w osiągnięcie porozumienia na jednym szczycie. Niepotrzebnie przełożono rozmowy. Unia Europejska nie może sobie pozwolić na luksus czekania, a w dodatku w przyszłym roku nic się nie zmieni na lepsze, kasy się nie napełnią. Naprawdę niepotrzebnie przełożono rozmowy.
Czuję się, jakby mnie po kawałku obcinali. W stosunku do pierwotnej propozycji Komisji Europejskiej rzeczywiście każda kolejna jest coraz gorsza. O coraz mniejszych pieniądzach mówimy. Jest już prawie 90 mld euro mniej. Mam nadzieję jednak, że tak jak mówi Herman Van Rompuy, dwa obszary, które są najbardziej inwestycyjne – czyli wspólna polityka rolna i fundusze spójności – zostaną oszczędzone przy okazji następnych cięć.
Mam nadzieję, że wówczas uda się osiągnąć kompromis, choć czas naprawdę gra na naszą niekorzyść. Prowizorium jest złym rozwiązaniem, zwłaszcza dla Polski i krajów korzystających z funduszy spójności.
Rabat. Tym razem okazało się, że miną, na jaką weszliśmy, jest chęć coraz większej liczby krajów do otrzymania rabatu i specjalnych przywilejów. To sprawia, że system staje się coraz droższy i bardziej skomplikowany. Bo żeby jeden kraj mógł mieć rabat, trzeba znaleźć na to pieniądze gdzie indziej. A najbardziej irytująca jest postawa państw, które same chcą mieć rabat i jednocześnie nie chcą się dokładać do rabatów innych krajów.
Przedstawimy kolejną propozycję. To będzie raczej kosmetyka, oznaczająca niewielkie korekty w porównaniu z poprzednią wersją. Będzie raczej stary-nowy budżet niż coś zupełnie nowego. W kasie tegorocznej już brakuje pieniędzy na popularne i ważne społecznie programy, takie jak Erasmus, program ustawicznego kształcenia czy też fundusz społeczny. Od poniedziałku wznawiamy rozmowy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama