Otwierając kongres partii komunistycznej, który ma zatwierdzić zmianę pokoleniową w najwyższym kierownictwie Państwa Środka, Hu dodał, iż Chiny powinny wypracować bardziej „rynkowe podejście” do kursu wymiany juana – relacjonuje serwis BBC.
Chiny próbują wesprzeć konsumpcję wewnętrzną, żeby zneutralizować skutki spadku eksportu. Do zjazdu rządzącej partii komunistycznej dochodzi w momencie, kiedy wzrost gospodarczy Chin osiągnął najniższy poziom od trzech lat.
„Musimy zdwoić wysiłki na rzecz transformacji do nowego modelu rozwoju ekonomicznego oraz poprawić jakość i wydajność gospodarki” – mówił obecny szef chińskiego państwa.
Chiny wprowadzają reformy w ściśle dotąd kontrolowanym sektorze finansowym, co zdaniem wiele analityków stanowi klucz do odblokowania rozwoju w przyszłości. W czerwcu chiński bank centralny zezwolił na przykład bankom komercyjnym na elastyczne stosowanie odsetek od pożyczek udzielanych konsumentom, w ramach określonego limitu.
Pekin zwiększył także dopuszczalny pułap fluktuacji juana w stosunku do amerykańskiego dolara do wysokości 1 proc. – zarówno w dół, jak i w górę - wartości dziennego kursu ustalanego przez bank centralny. Poprzedni limit wynosił 0,5 proc.
Równocześnie chiński regulator rynku kapitałowego zliberalizował zasady angażowania się w Chinach zagranicznych inwestorów w ramach programu Qualified Foreign Institutional Investor –QFII (Kwalifikowany Zagraniczny Inwestor Instytucjonalny). Zezwala on takim inwestorom na posiadanie większej ilości akcji firm notowanych w Chinach oraz na inwestycje na krajowym międzybankowym rynku obligacji.
W tym roku przyznano już 57 nowych licencji dla QFII, inwestorów instytucjonalnych z zagranicy.
Hu zapowiedział, że Chiny powinny podwoić do 2020 wielkość chińskiego PKB za 2010 rok oraz podwoić dochody na głowę mieszkańców miast i rejonów wiejskich.