W przededniu formalnej liberalizacji rynku, Poczta Polska skutecznie rywalizuje z innymi operatorami o kolejne zamówienia. W ubiegłym tygodniu wygrała przetarg na usługi dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Kontrakt z Generalną Inspekcją Transportu Drogowego obejmuje przede wszystkim usługi związane z archiwizacją cyfrową i fizyczną oraz dostarczaniem korespondencji, z czego zdecydowaną większość będą stanowiły mandaty dla kierowców.
„Wygraliśmy w otwartym przetargu z naszą największą konkurencją, czyli Emersonem i Inforsys, które są powiązane z operatorami pocztowymi, świadczącymi usługi konkurencyjne. Dla nas jest to dowód, że potrafimy świadczyć usługi ekonomiczne, efektywne, o bardzo wysokiej jakości, bo to również było oceniane przez zamawiającego” – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Łukasz Gołębiowski, dyrektor pionu ds. klienta biznesowego i instytucjonalnego w Poczcie Polskiej.
Pocztowy operator kontrakt wygrał jako konsorcjum trzech firm, w skład którego weszła także Itella Information i PTK Centertel. Jak podkreśla Łukasz Gołębiowski, to dzięki rozbudowanemu systemowi logistycznemu i doświadczeniu w zakresie archiwizacji.
„Nie musieliśmy się do tego mocno przygotowywać. Usługa dla Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego jest rodzajem pocztowej przesyłki hybrydowej. Nie tworzyliśmy dodatkowych, dedykowanych rozwiązań z tego względu, że w ramach realizacji swojej strategii na rynku usług listowych tego typu narzędzia informatyczne i technologiczne już posiadamy” – wyjaśnia dyrektor w Poczcie Polskiej.
Dodaje, że szybkość uruchomienia współpracy miała istotne znaczenie dla zamawiającego i tu Poczta Polska była bezkonkurencyjna. Najwyżej oceniono ofertę Poczty również pod względem ceny, wydajności procesów logistycznych, wydruku i rozwiązań organizacyjno-technologicznych.
Przed tygodniem Poczta Polska wygrała także przetarg Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na tradycyjne usługi listowe w kraju i zagranicą. Wartość tego kontraktu to przeszło 50 milionów złotych.
Przedstawiciele pocztowego giganta zapowiadają, że to dopiero początek walki o nowe zlecenia.
„Nasi duzi klienci, między innymi ZUS, Ministerstwo Sprawiedliwości, ogłosili już przetargi publiczne. Będziemy walczyli po to, żeby wygrać. Negocjujemy z wieloma podmiotami z sektora biznesowego, instytucjami bankowymi, finansowymi, dużymi sieciami handlowymi. Jestem przekonany, że nasza oferta jakościowo, funkcjonalnie i przede wszystkim cenowo będzie optymalna – twierdzi Łukasz Gołębiowski.
To właśnie usługi kurierskie, logistyczne, archiwizacyjne czy finansowe są dla Poczty Polskiej szansą na zrekompensowanie sobie spadających przychodów z tradycyjnego rynku.
„Rynek usług listowych maleje na całym świecie, również w Polsce, ale nadal są pewne sektory, które normalnie funkcjonują i generują przychody. Póki co jest to największe źródło przychodów Poczty Polskiej. Myślimy jednak o tym, żeby w obliczu spadków na rynku, które w krajach Europy Zachodniej oscylują ok. 10-15 proc. rocznie, kompensować przychody z innych źródeł, m.in. z segmentu usług logistycznych, kurierskich ekspresowych, a przede wszystkim bankowych oraz finansowych” – wyjaśnia Łukasz Gołębiowski.