Złoty spadł dzisiaj do najniższego poziomu od trzech tygodni w reakcji na raport o sprzedaży detalicznej, która wzrosła w zeszłym miesiącu najmniej od kwietnia 2010 roku. Za euro trzeba zapłacić prawie 4,13 zł.

Polska waluta osłabiła się po godz. 11-tej o 0,6 proc. do 4,1288 wobec euro. Jest to największy spadek wśród ponad 20 walut rynków wschodzących monitorowanych przez agencję Bloomberg zaraz po południowoafrykańskim randzie. Złoty zszedł do najniższego poziomu w czasie dziennych notowań poczynając od 28 września.

Sprzedaż detaliczna we wrześniu wzrosła tylko o 3,1 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem, co zwiększa presję na decydentów z banku centralnego, aby pospieszyli z pomocą gospodarce poprzez obniżkę kosztu zaciągania pożyczek.

“Dane z pewnością wspierają oczekiwania w sprawie obniżki stóp procentowych” – skomentowali dwaj ekonomiści BRE Banku, Ernest Pytlaryczk i Marcin Mazurek – „Decydenci będą musieli zrewidować swoje dość optymistyczne zapatrywania na sytuację polskiej gospodarki”.