Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w środę, że jedynie sankcje Rady Bezpieczeństwa ONZ mogą ograniczyć eksport rosyjskiej broni i że nikt inny nie może dyktować Rosji ani żadnemu innemu państwu, z kim ma handlować.

Wypowiedź ta sprawia wrażenie obrony przed krytykowaniem Kremla za dostawy broni dla władz Syrii - pisze agencja Reutera.

Putin, który uczestniczył w posiedzeniu komisji ds. współpracy wojskowo-technicznej, podkreślił, że Moskwa nie zaakceptuje też motywowanych politycznie zakazów dostaw broni.

"Jednostronne lub kolektywne, lecz poza ramami RB ONZ, ograniczenia i zakazy, zwłaszcza motywowane politycznie, nie są normami prawa międzynarodowego z wszelkimi wynikającymi z tego następstwami" oświadczył.

"Kontrakty na broń i sprzęt wojskowy Rosja zawiera jedynie z prawowitymi władzami i jedynie w celu zagwarantowania zdolności obronnej suwerennych państw" - zaznaczył Putin. Dodał, że za każdym razem "wszechstronnie jest oceniana sytuacja w tym czy innym regionie świata", czego - jak zaznaczył - "przestrzegają daleko nie wszyscy czołowi eksporterzy sprzętu wojskowego".

Od początku konfliktu wewnętrznego w Syrii, który wybuchł w marcu 2011 r., Rosja jest uważana za sojusznika reżimu Baszara el-Asada. Wspólnie z Chinami Rosja zawetowała trzy projekty rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ grożące Syrii sankcjami