Należąca do Efromovicha Synergy Group, obsługująca linie lotnicze Avianca, jest jedynym kandydatem do zakupu TAP. Zgodnie z portugalskim prawem, państwowy przewoźnik nie może być jednak w całości kupiony przez inwestora spoza Unii Europejskiej. Posiadając brazylijski i kolumbijski paszport, biznesmen może nabyć obecnie tylko 49,9 proc. udziałów spółki TAP.
Jak dowiedział się dziennik "Jornal de Negocios", German Efromovich rozpoczął już procedurę ubiegania się o polski paszport. "Południowoamerykański przedsiębiorca nie powinien mieć problemów z uzyskaniem obywatelstwa Polski, gdyż jego rodzice pochodzili właśnie z tego kraju" - odnotowała lizbońska gazeta. 64-letni German Efromovich urodził się w rodzinie polsko-żydowskich emigrantów, którzy po II wojnie światowej wyjechali do Ameryki Południowej.
"Akwizycja będzie łatwiejsza z polskim obywatelstwem, o które biznesmen się stara" - poinformowały we wtorek portugalskie media.
Do przetargu na prywatyzację TAP zgłosiło się we wrześniu pięć firm: powstała na bazie Iberii i British Airlines spółka IAG, Lufthansa, portugalska euroAtlantic, a także Ethiad ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Synergy Group. Po wglądzie w dokumentację przewoźnika trzech pierwszych inwestorów zrezygnowało. Na początku października z konkursu wycofał się również Ethiad.
Prywatyzacja portugalskiego przewoźnika lotniczego ma nastąpić najpóźniej do grudnia br.
Działająca od 1945 r. firma TAP należy w 100 proc. do państwowej spółki Parpublica. W 2011 r. ta największa portugalska linia lotnicza wygenerowała 3,1 mln euro zysku, czyli o 62,3 mln euro mniej niż w roku wcześniejszym. W tym roku wynik będzie gorszy. W pierwszym półroczu br. TAP zanotował stratę w wysokości 140 mln euro.
Samoloty TAP latają do 35 państw świata. Od 2009 r. portugalski przewoźnik obsługuje połączenie pomiędzy Warszawą a Lizboną.