Ruch kolejowy w Belgii został sparaliżowany w wyniku 24-godzinnego strajku, który rozpoczął się we wtorek wieczorem - poinformowały w środę koleje SNCB. Transport wróci do normy dopiero w czwartek rano. Kolejarze protestują przeciw restrukturyzacji swej firmy.

Nie kursują m.in. przejeżdżające przez Belgię pociągi TGV Thalys, zapewniające połączenie między Paryżem a Amsterdamem i Kolonią. Wstrzymany jest również ruch pociągów Eurostar na trasie Londyn-Bruksela.

Strajk był szczególnie dotkliwy w porannych godzinach szczytu w środę, kiedy tysiące ludzi wyjechały na zakorkowane autostrady, żeby dostać się do stolicy albo do pracy. Korki okazały się jednak mniejsze niż oczekiwano i wielu pracowników, którzy obawiając się problemów wyszli z domów wcześniej, do pracy dotarło przed czasem.

Strajk jest następstwem zeszłotygodniowego fiaska negocjacji kolejarzy z rządem. Kontestowana przez związkowców reforma przewiduje uproszczenie struktury kolei. Związkowcy domagają się natomiast powrotu sytuacji sprzed poprzedniej reformy z 2005 roku.