"Polska powinna kontynuować ograniczanie deficytu sektora finansów publicznych, to bardzo ważne, gdyż zwiększa naszą wiarygodność sytuując nas pośród odpowiedzialnych krajów północy Europy. Schodzenie z deficytem nie powinno jednakże dodatkowo hamować wzrostu gospodarczego" - powiedział PAP Radziwiłł.
Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli Ministerstwa Finansów deficyt sektora finansów publicznych w 2012 roku powinien być poniżej 3,5 proc. PKB, a w 2013 roku zbliżać się do 3 proc. Wcześniej resort spodziewał się tegorocznego deficytu na poziomie 2,9 proc. PKB, a w przyszłym roku spadku do 2,2 proc.
W ocenie Radziwiłła Rada Polityki Pieniężnej, w sytuacji gdy inflacja nie stanowi kluczowego zagrożenia, powinna skupić się na wspieraniu wzrostu gospodarczego.
"Poziom stóp procentowych jest naturalnie całkowicie suwerenną decyzją RPP, jednakże wydaje się, że w trakcie najbliższych 12-24 miesięcy to nie inflacja stanowi podstawowe zagrożenie, powinniśmy natomiast zdecydowanie wspierać wzrost" - podkreślił.
Przedstawiciel Polski w Międzynarodowym Funduszu Walutowym zaznaczył również, że przyjęta do projektu budżetu prognoza wzrostu PKB na 2013 roku na poziomie 2,2 proc. jest konserwatywna.
"Rządowe założenia do budżetu wydają się konserwatywne i słusznie, bo odzwierciedlają ryzyko globalnego spowolnienia gospodarki. Pomimo wielu działań podjętych i deklaracji złożonych w ostatnim czasie przez władze strefy euro, w dalszym ciągu wiele jest niewiadomych i potencjalnie poważnych zagrożeń. Także sytuacja fiskalna w Stanach Zjednoczonych nie nastraja optymistycznie. Te niewiadome będą rzutować na wzrost światowej gospodarki, widać je już w spowolnieniu wzrostu Chin" - powiedział Radziwiłł.
"2013 rok może być bardzo trudnym rokiem dla gospodarki. Polska gospodarka jest odporna na kryzys, co odzwierciedlają także przyjęte przez rząd założenia - 2,2 proc. wzrostu PKB. W 2013 roku to będzie jeden z lepszych wyników wzrostu na świecie" - dodał.
Na początku września rząd wstępnie przyjął projekt budżetu na 2013 rok z deficytem 35,6 mld zł. Budżet skonstruowano przy założeniu wzrostu PKB 2,2 proc. i inflacji średniorocznej 2,7 proc. Ostateczną wersję projektu Rada Ministrów powinna przyjąć na posiedzeniu 27 września.
Zdaniem Radziwiłła polski rynek długu ma nadal istotny potencjał wzrostowy. "Po pierwsze można spodziewać się obniżek stóp procentowych, na złotym rynki już to dyskontują, wiarygodność Polski wzrasta, a w światowym systemie jest ogromna ilość pieniądza i wydaje się, sądząc po zapowiedziach największych banków centralnych, że tak pozostanie przez jakiś czas. Dodatkowo każda dobra informacja ze strefy euro będzie działać na naszą korzyść" - powiedział.