"Sierpniowa dynamika sprzedaży detalicznej okazała się nieco niższa od oczekiwań rynku (5,9 proc. rdr), kształtując się na poziomie 5,8 proc. rdr. W poprzednim miesiącu roczna dynamika sprzedaży była wyższa, na poziomie 6,9 proc. rdr. Względem lipca br. sprzedaż wzrosła w sierpniu o 0,1 proc.
Największy miesięczny spadek sprzedaży zanotowano w kategorii pojazdów samochodowych, motocykli i części. Sierpień przyniósł jej obniżenie aż o 9,5 proc. mdm, a ujemna dynamika obserwowana była już trzeci miesiąc z rzędu. Wyraźne było też zmniejszenie sprzedaży tej kategorii w ujęciu rocznym, aż o 2 proc. Niższa sprzedaż branży motoryzacyjnej jest wyraźnym sygnałem słabnięcia popytu wewnętrznego (niższe realne dochody gospodarstw domowych), lecz może też być wynikiem ograniczania popytu ze strony zagranicy, która jest znaczącym odbiorcą produkcji samochodów w Polsce. W tym kontekście słaba dynamika sprzedaży w sierpniu wpisuje się w scenariusz stopniowego słabnięcia dynamiki eksportu w II połowie roku.
W dalszym ciągu bardzo dobrze wypadły wyniki sprzedaży kategorii meble i sprzęt RTV i AGD. Podobnie jak w poprzednich okresach, za tendencję tę odpowiadać może trwający proces wymiany odbiorników telewizyjnych w związku z wdrażaniem naziemnej telewizji cyfrowej. Łącznie wzrost sprzedaży tej kategorii wyniósł w sierpniu 2,6 proc. mdm i 19,7 proc. rdr. w dalszym ciągu bardzo dobrze przedstawiają się także wyniki sprzedaży w kategoriach pozostała sprzedaż oraz pozostała sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach. Roczny ich wzrost wyniósł w sierpniu odpowiednio 1,2 proc. i 13,3 proc., a w relacji miesięcznej ukształtował się na poziomie 2,1 proc. i 1,7 proc.
Mimo sygnałów stabilizacji sprzedaży pewnych kategorii, ogólny wydźwięk danych jest zdecydowanie negatywny. Tym bardziej w zestawieniu z nadal wysoką dynamika inflacji CPI, której sierpniowy wzrost o 3,8 proc. rdr wyraźnie obniża realny wzrost sprzedaży, jaki został w tym samym czasie osiągnięty do zaledwie 2,3 proc. rdr wobec 3,4 proc. rdr przed miesiącem. Powodem słabnięcia sprzedaży w dalszym ciągu pozostaje pogarszająca się kondycja finansowa gospodarstw domowych oraz być może również mniejsza ich skłonność do konsumpcji, co mogłoby być wynikiem przedłużającej się słabości rynku pracy.
Tę ostatnią, potwierdziły opublikowane również dzisiaj dane o stopie bezrobocia, która wzrosła niespodziewanie z 12,3 proc. w lipcu do 12,4 proc. w sierpniu. Oprócz tego, że negatywne tendencje na rynku pracy będą się raczej utrzymywać w kolejnych miesiącach tego roku, na sprzedaż może niekorzystnie wpływać słabnący popyt ze strony zagranicy, m.in. z uwagi na obserwowane umocnienie złotego względem analogicznych miesięcy ub.r.".