Premie za papiery dłużne Polkomtelu wyemitowane w euro z terminem wykupu w 2020 roku obniżyły się o 375 punktów bazowych do poziomu 10 proc. Jak wyliczyła agencja Bloomberg jest to największy spadek wśród polskich obligacji korporacyjnych. Obligacje te od czasu sprzedaży siedem miesięcy temu zapewniały zwrot kapitału rzędu 18 proc., podczas gdy średnia dla długów firm telekomunikacyjnych z rynków wschodzących wynosiła tylko 12 proc.
Solorz-Żak, który jest drugim najbogatszym Polakiem (według tegorocznego rankingu “Forbesa” jego majątek wynosi 8,5 mld zł), kupił w zeszłym roku Polkomtel z 18,1 mld zł. Było to największe przejęcie firmy w Europie poczynając od 2008 roku. Solorz-Żak chciał wykorzystać rosnący popyt w kraju na pakietowe usługi medialne – telefon, Internet i telewizję.
„Rynek ma się bardzo dobrze, a Polkomtel (drugi operator telefonii komórkowej w Polsce) jest jego liderem” – uważa Simone Mallardi, analityk Principal Global Investors Europe w Londynie. Jego zdaniem plany redukcji długu Polkomtela są “wykonalne”.
Firma obniża zadłużenie
Wojciech Pytel, wiceprezes operatora powiedział, że firma zamierza do 2014 roku obniżyć zadłużenie do poziomu 3,5-krotności zysku przed opodatkowaniem, odsetkami, deprecjacją i amortyzacją wobec kwoty 4 razy większej od Ebitda w chwili obecnej.
W styczniu i lutym Polkomtel wyemitował obligacje wartości 1,38 mld dolarów w euro i dolarach. Polkomtel najpewniej nie będzie spłacał długu w obcych walutach przed rokiem 2016, skoro ma opcję wykupu do 2020 roku – uważa Mallardi z Principal Global Investors. Inną opcją, która umożliwiłaby spółce restrukturyzację części zadłużenia mogłaby by być pierwotna oferta publiczna, czyli wejście spółki na giełdę.
Zysk netto Polkomtela za pierwszy kwartał awansował o 1,1 proc. do kwoty 708 mln zł, a przychody pozostały na zeszłorocznym poziomie 1,76 mld zł. Wyniki za miniony kwartał spółka opublikuje za dwa tygodnie.